Archipelag wstydu
Co sie zdarzyło w Harlow – najgorszym miejscu do życia w Anglii
13 września 2016
Podlondyńskie Harlow, gdzie niedawno zginął polski imigrant, to okno wystawowe wszystkich katastrof społecznych Wielkiej Brytanii.
Arek zwykle zamawia pizzę do domu. W tę sobotę pod koniec miesiąca jest inaczej. Przychodzi do pasażu w Harlow. Siedzi z dwoma kolegami na murku. Rozmawiają, piją coś. Arek nie zna angielskiego. Razem zamawiają pizzę: 9,99 funtów, 18 cali. Nie wiedzą, że ma ich na oku gang pijanych nastolatków. Dochodzi północ.
Najpierw są zaczepki. Świadkowie mówią, że Polacy byli prowokowani. Mogli nie być dłużni wyrostkom. Wybucha awantura. Arek pada powalony na ziemię ciosem z boku.
Polityka
38.2016
(3077) z dnia 13.09.2016;
Świat;
s. 52
Oryginalny tytuł tekstu: "Archipelag wstydu"