Świat

Bitwa mosulska

Koncentracja sił przed atakiem na Mosul Koncentracja sił przed atakiem na Mosul Ari Jalal/Reuters / Forum

Ofensywa na Mosul może wypędzić z miasta nawet milion ludzi.

Armia iracka i oddziały kurdyjskie próbują odbić Mosul z rąk tzw. Państwa Islamskiego. Najbardziej tragiczne scenariusze ONZ zakładają, że bitwa zmusi do opuszczenia domów aż milion(!) mieszkańców miasta. Wojskowi twierdzą, że broni się w nim zaledwie kilka tysięcy bojowników. Atakujących, wspieranych przez m.in. amerykańskie lotnictwo, jest wielokrotnie więcej, ale walki mogą potrwać wiele tygodni i będą zacięte. Terroryści przygotowali Mosul do obrony, założyli miny i wykopali tunele, będą brać mieszkańców na żywe tarcze. Dokonują zamachów samobójczych, także z użyciem ciężarówek wypakowanych materiałami wybuchowymi. Stawiają zasłony dymne, podpalili m.in. kopalnię saletry, by dym zasłaniał własne pozycje i zatruwał odbijających.

Państwo Islamskie sięgnie po każdy sposób opóźnienia natarcia znany z minionych konfliktów i dorzuca taktykę nową: drony. Nauczyło się przystosowywać niewielkie amatorskie modele za kilkaset dolarów, łatwo dostępne na rynku cywilnym. Do takiego bezzałogowca można podczepić malutką bombę. Albo kamerę, by śledzić przeciwnika i rejestrować przeprowadzane zamachy, a propagandowe nagranie opublikować w internecie. Praktyka z Iraku pokazuje, że tak małe statki powietrzne są trudne do zestrzelenia. Amerykański wywiad przestrzega, że trzeba pilnie szukać skutecznej metody ich zwalczania, bo drony już na stałe weszły do arsenału terrorystów.

Polityka 44.2016 (3083) z dnia 25.10.2016; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Reklama