Po zamordowaniu przyrodniego brata przywódcy Korei Północnej nikt z rodziny nie może się czuć bezpieczny.
Kim Dzong Nam, przyrodni brat przywódcy Korei Płn. Kim Dzong Una, został otruty na lotnisku w Kuala Lumpur. Truciznę podały mu dwie młode kobiety, które były przekonane, twierdzi malezyjska prasa, że uczestniczą w psikusie rejestrowanym przez ukryte kamery. Śledczy o udział w zabójstwie podejrzewają co najmniej kilkanaście osób, w tym kilku Koreańczyków z Północy, którzy w dniu ataku wyjechali z Malezji.
Polityka
8.2017
(3099) z dnia 21.02.2017;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 8