Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Dla kogo Brexit będzie bardziej bolesny: dla Unii czy Wielkiej Brytanii?

Odpowiedzialność za „klęskę i tragedię” Brexitu spada na brytyjskich polityków. Odpowiedzialność za „klęskę i tragedię” Brexitu spada na brytyjskich polityków. Smarterpix/PantherMedia
Premier Theresa May podpisała formalny wniosek do Donalda Tuska jako szefa Rady Europejskiej o rozpoczęcie procedury wyjścia UK z Unii Europejskiej.
Premier Theresa May podpisała formalny wniosek o rozpoczęcie procedury wyjścia UK z UE.Jay Allen, Crown Copyright/ Number 10/Flickr CC by 2.0 Premier Theresa May podpisała formalny wniosek o rozpoczęcie procedury wyjścia UK z UE.

Odpowiedzialność za „klęskę i tragedię” Brexitu spada na brytyjskich polityków. Tak uważa szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Jego słowa mogą zapowiadać, że rozwód Wielkiej Brytanii z Unią Europejską nie będzie aksamitny, a nawet może zakończyć się bez porozumienia.

Premier Theresa May, która w środę podpisała formalny wniosek do Donalda Tuska jako szefa Rady Europejskiej o rozpoczęcie procedury wyjścia UK z UE, dołączyła do brytyjskich brexitowych twardogłowych, choć podczas kampanii referendalnej była za pozostaniem w Unii. Uważają oni, że lepszy rozwód bez porozumienia niż złe (dla Londynu) porozumienie. To ustawia ich na kolizyjnym kursie z twardogłowymi w Brukseli, takimi jak Juncker.

Już sam warunek wstępny zgłaszany przez kierownictwo Unii, by zacząć rokowania od sprawy pieniędzy, sygnalizuje, jak wielkie trudności stają przed obiema stronami. Unia oczekuje, że Wielka Brytania wpłaci do europejskiej kasy należne składki członkowskie, co wcale nie jest oczywiste dla brytyjskich twardogłowych.

Najpierw Brexit, potem Polexit?

Donald Tusk zapowiada, że unijna Bruksela zrobi wszystko, by rozwód był możliwie jak najmniej bolesny dla Unii, jej państw członkowskich, obywateli i przedsiębiorstw. Ale nie dodaje, by był jak najmniej bolesny dla Brytanii. A że będzie bolesny – jest pewne. Z wielu analiz wynika, że uderzy paradoksalnie głównie w uboższych zwolenników Brexitu. Bogatsi, jak to zwykle bywa, poradzą sobie.

Wpływ Brexitu będzie destabilizował także wewnętrzną politykę brytyjską. Zaledwie cztery dni przed odpaleniem przez premier 

  • brexit
  • Theresa May
  • Reklama