Wenezuelczycy wypowiadają posłuszeństwo prezydentowi Maduro.
Rozbity na kawałki pomnik Hugo Cháveza w miasteczku Villa del Rosario na zachodzie Wenezueli to obrażenia symboliczne. Te realne to 37 ofiar śmiertelnych, ponad 700 rannych i kilkaset osób w aresztach: taki jest dotychczasowy bilans masowych demonstracji trwających w tym kraju już od ponad miesiąca. Protesty zaczęły się po tym, jak pod koniec marca kontrolowany przez obóz rządowy Trybunał Konstytucyjny próbował odebrać uprawnienia legislacyjne parlamentowi zdominowanemu przez opozycję.