Społeczeństwa żyjące pod butem tyranów nieraz musiały pielęgnować pamięć, żeby przeżyć. Czy aby żyć w czasach demokracji, muszą tę pamięć stracić?
Transmisje z pierwszych przesłuchań oglądało w telewizji blisko 2 mln Tunezyjczyków – jedna trzecia dorosłych mieszkańców kraju. Widzowie byli w szoku, choć przecież wielu doświadczyło osobiście nadużyć trwającej ponad dwie dekady dyktatury Ben Alego. Zmiotła go w 2011 r. pokojowa ludowa rebelia, która dała początek arabskiej wiośnie także w innych krajach regionu – Egipcie, Libii, Syrii.
W obecności telewizyjnych kamer poszkodowani opowiadali szczegółowo o aresztowaniach, wymuszeniach zeznań, torturach, pobiciach i gwałtach.
Polityka
30.2017
(3120) z dnia 25.07.2017;
Świat;
s. 46
Oryginalny tytuł tekstu: "Terapia prawdy"