Na Cyprze nikt już nie ma wątpliwości: jeśli wyspa kiedyś się zjednoczy, nie będzie to zasługa polityków, ale aktywistów działających wśród drutów kolczastych i barykad.
Dwie równoległe do siebie linie zasieków ciągną się przez 180 km, przecinając Cypr na pół. Fragmentami przybierają postać muru albo zapór z beczek i worków z piachem, którymi obudowano budki kontroli granicznej. Pomiędzy nimi pas ziemi niczyjej, szerokości od trzech metrów do siedmiu kilometrów. To tzw. strefa buforowa ONZ, oddzielająca Republikę Cypryjską od nieuznawanej przez świat Tureckiej Republiki Cypru Północnego. Nazywana niekiedy współczesnym murem berlińskim, od ponad 40 lat stanowi dojmujący symbol podziału wyspy.
Polityka
42.2017
(3132) z dnia 17.10.2017;
Na własne oczy;
s. 100
Oryginalny tytuł tekstu: "Latawce nad zasiekami"