Najbardziej ogólny przekaz z opublikowanego przez Pew Research Center raportu jest taki, że w 2016 roku populacja muzułmanów w krajach UE przekroczyła 25 mln osób, a do 2050 roku znacznie wzrośnie. A w szczegółach trzeba dodać, że najprawdopodobniej stanie się tak tylko w niektórych krajach Europy, poziom tego wzrostu będzie w nich różny i w dodatku zależny od kilku przewidywanych przez badaczy scenariuszy.
Nawet jeśli Europa całkowicie zatrzyma przypływ imigrantów, to do 2050 roku liczba muzułmanów i tak wzrośnie do blisko 36 mln. Jeśli zatrzyma tylko uchodźców, a nadal będzie przyjmowała np. muzułmańskich studentów albo pracowników, którzy przyjeżdżają na kontrakty do pracy, to populacja wyznawców islamu w połowie wieku będzie wynosiła w krajach Unii prawie 58 mln. A jeśli Europa dalej będzie przyjmowała uchodźców, a napływ będzie podobny jak przy ostatniej rekordowej fali, to liczba muzułmanów może wzrosnąć nawet do 75,6 mln.
Wyraźny podział na wschód i zachód Europy
Scenariuszy jest kilka, ale niezależnie od tego, który z nich bierze się pod uwagę, to i tak liczba żyjących w Europie muzułmanów w ciągu najbliższych 20–30 lat wzrośnie. Zebrane w raporcie liczby sugerują jednak mocny podział na wschód i zachód Europy. Bo wyraźny wzrost będzie raczej w krajach Europy Zachodniej. I nawet przy scenariuszu zerowej imigracji liczba muzułmanów np. we Francji za 33 lata podskoczy z 9 do nieco ponad 12 proc., a w Belgii z 7,6 do 11,1 proc.
W scenariuszu średniej migracji Szwecja miałaby największy odsetek ludności muzułmańskiej (20,5 proc.), Wielka Brytania ponad 16 proc., a Finlandia 11,4 proc.