Prezydent Zuma zrezygnował z walki o władzę, nową nadzieją RPA został założyciel związków zawodowych górników i multimilioner Ramaphosa.
W 1994 r. miał być zastępcą i następcą prezydenta Nelsona Mandeli: Cyril Ramaphosa, założyciel związków zawodowych górników, organizator największego strajku w kopalniach w dziejach RPA. Ale partyjna starszyzna uznała, że jest za młody, jeszcze ma czas, i wolała Thabo Mbekiego. Zgorzkniały Ramaphosa uciekł z polityki do biznesu, gdzie właśnie otwierały się możliwości dla takich jak on.