Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Prawa homara

Szwajcarzy w obronie homarów

W restauracji słynnego hotelu Beau-Rivage Palace w Lozannie homary, zanim trafią do garnka, traktuje się paralizatorem elektrycznym. W restauracji słynnego hotelu Beau-Rivage Palace w Lozannie homary, zanim trafią do garnka, traktuje się paralizatorem elektrycznym. Nick Daly / EAST NEWS

Szwajcaria, ojczyzna rozmaitych prekursorskich rozwiązań prawnych, tym razem stanęła w obronie homarów. I zainicjowała szerszy ruch o charakterze międzynarodowym. Otóż w myśl wprowadzonego właśnie rozporządzenia homara w restauracjach, jak i na użytek prywatny, zanim się wrzuci do wrzątku, trzeba najpierw oszołomić. Nie wolno ich też transportować w pojemnikach z lodem ani w wodzie z lodem. Mają jak najdłużej pozostawać w ich naturalnym środowisku.

Te nowe zasady zostały dorzucone do przepisów o ochronie zwierząt wydanych przez rządowy OSAV (biuro ds. weterynarii i bezpieczeństwa żywności). W restauracji słynnego hotelu Beau-Rivage Palace w Lozannie homary, zgodnie z zaleceniem, zanim trafią do garnka, traktuje się paralizatorem elektrycznym. Rzecz dotyczy w sumie 130 tys. homarów sprowadzanych co roku do Szwajcarii, transportowanych często w fatalnych warunkach. To ma się teraz zmienić, również w domowych kuchniach. Władze kantonalne, na wniosek OSAV, mają powołać lokalne służby kontrolne, które tego będą pilnować.

Polityka 13.2018 (3154) z dnia 27.03.2018; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Prawa homara"
Reklama