Świat

Kongres USA przyjął ustawę, której Polska nie powinna lekceważyć

Izba Reprezentantów Kongresu USA uchwaliła ustawę dopominającą się restytucji mienia ofiar Holokaustu. Izba Reprezentantów Kongresu USA uchwaliła ustawę dopominającą się restytucji mienia ofiar Holokaustu. Phil Roeder / Flickr CC by 2.0
Polska jest jedynym krajem regionu, który do dziś nie uchwalił ustawy o restytucji prywatnego mienia żydowskiego.

Izba Reprezentantów Kongresu USA uchwaliła we wtorek ustawę dopominającą się restytucji mienia ofiar Holokaustu, zrabowanego w Europie przez Niemcy hitlerowskie i rządy komunistyczne w jej wschodniej połowie. Zobowiązuje ona administrację do przedstawiania raportów o postępach w tej sprawie w krajach, które podpisały tzw. Deklarację Terezińską, czyli obietnicę państw sygnatariuszy konferencji w Pradze w 2009 roku – w tym Polski – że przyspieszą procedury restytucyjne. Identyczną ustawę uchwalił w grudniu Senat.

Obie przegłosowano jednomyślnie – mimo akcji lobbystycznej Polonii amerykańskiej, która groziła ich sponsorom konsekwencjami w tegorocznych wyborach. Podpis prezydenta Trumpa będzie prawdopodobnie formalnością. Inicjatywę Kongresu z uznaniem powitały organizacje żydowskie w USA.

Departament Stanu przedstawi raporty

Zapytany o sprawę przez PAP minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz odpowiedział, że „nie przywiązywałby do tej ustawy zbytniej wagi, gdyż Polska nie jest w niej wymieniona”. Czy rzeczywiście nie ma się czym przejmować? Miejmy nadzieję, że wypowiedź szefa MSZ jest tylko dyplomatycznym spinem i nie wyraża prawdziwej niefrasobliwości. Rzeczywiście, ustawa ma charakter symboliczny, gdyż nie przewiduje sankcji dla państw sygnatariuszy Deklaracji Terezińskiej. Bezpośrednio nic konkretnego Polsce raczej nie grozi. Ale zastanówmy się, jak sprawa może się rozwijać w dłuższej perspektywie.

Kiedy Departament Stanu przedstawi obowiązkowe raporty o postępach w zakresie zwrotu mienia ofiar Holokaustu lub rekompensat finansowych, wielu członków Kongresu USA, którzy nie grzeszą nadmiarem wiedzy o historii Europy Wschodniej, prawdopodobnie dopiero wtedy dowie się, że Polska jest jedynym krajem regionu, który do dziś nie uchwalił ustawy o restytucji prywatnego mienia żydowskiego.

Ustawowo uregulowano kwestię mienia komunalnego, ale o restytucji własności prywatnej muszą rozstrzygać sądy, gdzie sprawy się wloką, a tymczasem ocaleni z Zagłady umierają. Wiemy, dlaczego tak się dzieje – skala problemu w Polsce jest nieporównywalna ze stanem rzeczy w krajach, gdzie społeczności żydowskie były kilkakrotnie mniejsze. Nie możemy sobie pozwolić na spełnienie wszystkich postulatów diaspory. Tak naprawdę rzecznicy ofiar Zagłady i ich spadkobierców powinni domagać się „sprawiedliwego zadośćuczynienia” od Niemiec i Rosji, czyli krajów, które wydały z siebie zbrodnicze reżimy odpowiedzialne za ludobójstwo i zabór mienia Żydów.

Polska pod presją Kongresu

Wiemy też jednak, że do tego nie dojdzie. Sytuacja Polski natomiast jest trudna, bo piramidalnie głupia, sprzeczna z interesem kraju ustawa o IPN obudziła uśpione demony w relacjach polsko-żydowskich, podgrzała emocje antysemickie i popsuła, jeśli nie całkiem zaprzepaściła, dorobek dwudziestoparoletnich wysiłków na rzecz ich poprawy.

W takim kontekście Polska stała się bardziej narażona na presję ze strony ulegającego wpływom żydowskiego lobby Kongresu USA, której możemy się spodziewać w najbliższych latach. Nawet wtedy gdy w Białym Domu nie będzie już życzliwego nam Trumpa. Czy następne administracje będą równie skłonne wzmacniać amerykańską protekcję nad krajem, który zajmuje strategicznie ważną pozycję w Europie, ale pod rządami ekipy dryfującej w stronę autorytaryzmu kwestionuje wartości liberalnej demokracji?

Widziana w ten sposób ustawa Kongresu o restytucji nie pozwala, by zbywać ją wzruszeniem ramion. Jeśli naszemu rządowi rzeczywiście zależy na poprawie stosunków z USA i Izraelem.

Czytaj także: Polacy przestaną kochać Amerykę?

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Gra o tron u Zygmunta Solorza. Co dalej z Polsatem i całym jego imperium, kto tu walczy i o co

Gdyby Zygmunt Solorz postanowił po prostu wydziedziczyć troje swoich dzieci, a majątek przekazać nowej żonie, byłaby to prywatna sprawa rodziny. Ale sukcesja dotyczy całego imperium Solorza, awantura w rodzinie może je pogrążyć. Może mieć też skutki polityczne.

Joanna Solska
03.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną