Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Po co prezydent Andrzej Duda wyrusza za ocean?

Po co prezydent Andrzej Duda wyrusza za ocean? Po co prezydent Andrzej Duda wyrusza za ocean? Krystian Maj / Forum
Prezydent ominie Waszyngton. Jego przyjazdu do amerykańskiej stolicy nie przewidziano prawdopodobnie dlatego, że nie wchodziło w grę spotkanie z Donaldem Trumpem.

Prezydent Andrzej Duda wybiera się do USA z długą, aż czterodniową wizytą, w dodatku razem z małżonką Agatą. Odwiedzi najpierw Nowy Jork, a następnie Chicago. Nie przyjedzie do Waszyngtonu. W Nowym Jorku weźmie udział w sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z objęciem przez Polskę przewodnictwa w tym organie, którego niestałym członkiem nasz kraj został 1 stycznia.

Wystąpienie to nie ma większego politycznego znaczenia, mowę prezydenta z tej okazji o wkładzie Polski do historii prawa międzynarodowego mógłby wygłosić ekspert w tej dziedzinie. Ważniejsze będą zapowiadane przez ministra Szczerskiego spotkania z „ambasadorami” – czyżby z ambasador USA Nikki Haley? – i oczywiście z organizacjami żydowskimi w nowojorskim konsulacie. Dwa lata temu podobne spotkanie wypadło bardzo dobrze, ale jak przywódcy diaspory powitają Dudę dzisiaj, po wpadce z głupią i przynoszącą Polsce wstyd ustawą o IPN?

Kampania prezydencka w Chicago

Po Nowym Jorku prezydent wyruszy do Chicago i okolic, gdzie zaplanowano szereg spotkań z Polonią, żołnierzami polskiego pochodzenia oraz burmistrzem miasta Rahmem Emanuelem i gubernatorem stanu Illinois Bruce′em Raunerem. Emanuel był kiedyś ważnym politykiem Partii Demokratycznej, prawą ręką prezydenta Obamy, ale dziś jako burmistrz zbiera fatalne recenzje. Głównym celem wizyty w „wietrznym mieście” jest, jak przyznaje prezydencki minister Adam Kwiatkowski, umocnienie więzi z Polonusami w stulecie niepodległości Polski.

Duda powiedział, że zależy mu, aby Polacy na całym świecie „przeżywali” tę rocznicę. Prowadzi więc kampanię prezydencką w Chicago – gdzie i tak miejscowi Polacy zawsze masowo popierali PiS i pokrewne mu polityczne ugrupowania.

Reklama