Część krytyków populizmu twierdzi, że właśnie osiągnął on swoje apogeum na świecie. I od jutra będzie już tylko słabnąć. Mylą oni jednak formę z materią.
Przewidywanie szczytu jest kluczowe w każdej branży. Najsłynniejsze spory o szczyt (peak) toczyły się dotychczas wokół ropy naftowej. Eksperci wciąż spierają się, kiedy nadejdzie peak oil, czyli moment, gdy globalna produkcja ropy osiągnie maksimum. Jest to o tyle ważne, że za każdym szczytem jest zejście. A w przypadku ropy ograniczenie jej produkcji pociągnie za sobą wzrost cen i przewidywalne w czasie wyczerpanie się zasobów tego surowca, co zmusi nas do szukania nowych źródeł energii.
Polityka
3.2019
(3194) z dnia 15.01.2019;
Świat;
s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Szczyt populizmu"