Powszechna niechęć do szczepień toruje drogę wirusowi.
Ta sytuacja jest niebezpieczna zwłaszcza dla niemowląt. WHO, Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje, że współcześnie unikanie szczepień to czołowe zagrożenia dla zdrowia i życia. Tymczasem szczepionka na odrę jest bezpieczna i wysoce skuteczna, tyle że ostatnio używa się jej w niewystarczającym stopniu.
Dlatego od choroby nie są wolne państwa o doskonałej służbie zdrowia. Z falą zachorowań największą od ponad dekady zmaga się Japonia. Zarażano się m.in. na targu prezentów walentynkowych i podczas warsztatów sekty religijnej Kyusei Shinkyo. Budując Niebo na Ziemi, stara się ona wyplenić wszelkie choroby, jednocześnie nie wierzy w zdobycze medycyny. Kyusei Shinkyo przeprosiła publicznie, kiedy zaczęli chorować niezaszczepieni członkowie. Zawiesiła też organizację spotkań i publikację świadectw o cudownych ozdrowieniach. No i obiecała modlić się w intencji chorych.
W Japonii chodzi raptem o sto kilkadziesiąt przypadków, podobną liczbę wykryto w tym roku w USA. Niby niewiele, ale odra korzysta z wysokiej mobilności najzamożniejszych społeczeństw. Do Kostaryki – po pięciu latach spokoju – właśnie dostarczyli ją francuscy turyści, według lokalnych gazet, nieszczepieni. Do Nowego Jorku trafiła prawdopodobnie z Izraela, znajdując podatny grunt wśród ortodoksyjnych Żydów. Grupy ultrakonserwatywne, odrzucające wiele procedur medycznych, są bardziej narażone, jak w minionych latach Amisze i somalijskie wspólnoty z Minnesoty.
W Europie w ubiegłym roku doliczono się 82 tys. pacjentów (z tego dwie trzecie na Ukrainie), w sumie to 15 razy więcej (!) niż w 2016 r. Najzamożniejsi chyba nie wiedzą, co wyprawia odra w społeczeństwach niezabezpieczonych: np. na Madagaskarze, gdzie poziom szczepień spadł do 60 proc., od jesieni zmarło 900 z 68 tys. chorych. Na Filipinach, gdzie szerzy się sceptycyzm wobec szczepień, a ich poziom spadł do 55 proc., zmarło w tym roku 189 osób. WHO mobilizuje, by dzieci szczepić. Przypomina, że w zeszłym roku odra zabiła na świecie 110 tys. osób, głównie poniżej 5. roku życia. I ostrzega opornych: przed odrą nie macie dokąd uciec.