Wbijanie łopaty w Grecji bywa ryzykowne, bo zawsze można się natknąć na starożytność i biurokrację. Tym razem przekonali się o tym Chińczycy. W 2016 r. kontrolowana przez chińskie państwo spółka logistyczna Cosco kupiła większość udziałów w greckim porcie w Pireusie. To drugi największy pod względem przeładunków port na Morzu Śródziemnym, zaraz po Walencji. Inwestycja jest kluczowym elementem wielkiego chińskiego projektu „Jeden pas, jedna droga” – po rozbudowie port w Pireusie ma być hubem, przez który do całej Europy trafiać będą chińskie towary, dostarczone tam wcześniej na statkach przez Kanał Sueski.
Polityka
16.2019
(3207) z dnia 16.04.2019;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 9
Oryginalny tytuł tekstu: "Nowe Termopile"