Po tygodniach burzliwych manifestacji wojskowi pozbawili władzy dwóch prezydentów – weteranów Abdulaziza Buteflikę w Algierii i Omara al-Baszira w Sudanie (którego uwięzili). A teraz zrobią wszystko, aby w nowym rozdaniu wyborczym zachować swe fundamentalne wpływy. Prezydent Egiptu Abdul Fatah as-Sisi w porównaniu z tamtymi, staż ma skromny, w zeszłym roku rozpoczął ledwie drugą kadencję (uzyskując 97 proc. głosów, kiedy konkurenci się usunęli lub zostali aresztowani). Ale Sisi, dawny szef armii, który obalił w 2013 r.