Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Umowa zombie

Brexitowy cyrk

Brexitowy cyrk tak szybko się nie skończy. Brexitowy cyrk tak szybko się nie skończy. Kirsty Wigglesworth/AP / EAST NEWS

Premier Theresa May jeszcze nie zrezygnowała z przepchnięcia swojej umowy brexitowej przez parlament. Odrzucany już trzykrotnie dokument, który reguluje warunki wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, jak zombie ma powrócić raz jeszcze w przyszłym tygodniu. Propozycja May nie zmieniła się, bo też nie mogła bez zgody Brukseli. Ale premier liczy na to, że zmienią się okoliczności. W czwartek, 23 maja, Brytyjczycy będą głosować w eurowyborach, w których mieli już przecież nie brać udziału. Ich gniew skupi się prawdopodobnie na rządzących konserwatystach, którzy nie potrafili dotąd zrealizować brexitu. Sondaże są dla nich koszmarne – niektóre dają im zaledwie 9-proc. poparcie, z pewnością zaliczą najgorszy wynik w historii. W notowaniach prowadzi utworzona zaledwie miesiąc temu Partia Brexit Nigela Farage’a.

Premier May liczy więc, że w szoku – kilka dni po takiej klęsce – Partia Konserwatywna w końcu poprze jej umowę i wówczas Wielka Brytania wyjdzie z Unii z końcem czerwca. Ale według większości analityków to się nie uda. Jeśli więc z pomocą nie przyjdzie jej znaczna część Partii Pracy, która wyraźnie traci głosy na rzecz prounijnych Liberalnych Demokratów, to Wielka Brytania wyjdzie z Unii z hukiem i bez umowy, zgodnie z obecnym planem, czyli 31 października. Tu tli się dla May jakaś nadzieja, bo przejęty sondażami laburzystów Jeremy Corbyn coraz wyraźniej mówi, że zgodzi się na jej umowę, ale pod warunkiem, że później zaakceptują ją Brytyjczycy w drugim referendum. Brexitowy cyrk więc tak szybko się nie skończy.

Polityka 21.2019 (3211) z dnia 21.05.2019; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Umowa zombie"
Reklama