Donald Trump jeszcze się wstrzymuje. Po przypisanych Iranowi atakach na tankowce w Zatoce Omańskiej i zestrzeleniu przez irańską rakietę bezzałogowca sił powietrznych USA najpierw wydał rozkaz odwetu, a potem niespodziewanie go cofnął, kiedy okręty wyszły już na pozycje, a samoloty odliczały do startu. Na publiczny użytek przedstawił wzruszającą historyjkę, jak to upewniony przez wojskowych, że w nalotach zginie około 150 osób, uznał, że to za wysoka cena za wartego 100 mln dol. Global Hawka.