Niemal wszyscy biali masowi mordercy z ostatniego roku odwoływali się w swoich manifestach do Sparty. Dlaczego to starożytne miasto-państwo zawładnęło wyobraźnią skrajnej prawicy?
„To jest Sparta!” – miał krzyczeć według niektórych światków 31-letni Patrick Crusius. 3 sierpnia przed centrum handlowym w El Paso zastrzelił 22 ludzi, 24 ranił, po czym oddał się w ręce policji. Przed zamachem Crusius, zwolennik Donalda Trumpa, opublikował w internecie swój „manifest”, w którym tłumaczy powody morderstwa. Pisze w nim m.in. o „dzikich hordach”, które odbierają Amerykanom ich kraj. O „białym ludobójstwie”, które dokonuje się – według niego – w wyniku masowej imigracji Latynosów – to oni byli, jak się zdaje, jego głównym celem.
Polityka
34.2019
(3224) z dnia 20.08.2019;
Świat;
s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Sparta wyklęta"