Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Oleg Sencow jest wolny!

Ukraiński reżyser Oleg Sencow jest już w Kijowie. Ukraiński reżyser Oleg Sencow jest już w Kijowie. Forum
Z Moskwy i Kijowa o poranku wystartowały dwa rządowe samoloty z rosyjskimi i ukraińskimi więźniami politycznymi. Do swoich krajów wróciło ponad 70 osób (w większości obywatele Ukrainy), ale na ustach jest tylko jedno nazwisko – Olega Sencowa.

Wśród ukraińskich więźniów znaleźli się m.in. reżyser Oleg Sencow, anarchista Aleksandr Kolczenko oraz marynarze pojmani w listopadzie w cieśninie Kerczeńskiej. Do Moskwy wrócili zaś m.in. redaktor naczelny RIA Nowosti Ukraina Kiriłł Wyszyński i dowódca obrony przeciwlotniczej DRL Władimir Cemach. Ukraina opublikowała już pełną listę osób, które wróciły do Kijowa. Moskwa wciąż ją uaktualnia.

Czytaj także: Rosyjski dziennikarz o różnych obliczach Władimira Putina

Inne powitanie w Kijowie, inne w Moskwie

Atmosferę euforii, która wybuchła wśród obrońców praw człowieka i aktywistów, studzi porównanie zupełnie różnych scen, jakie odegrały się w obu stolicach. Mimo że prezydenci ułaskawili kilkanaście osób, to można odnieść wrażenie, że do Ukrainy rzeczywiście wrócili jeńcy – uroczyście witani przez rodziny i przywódcę kraju. Rosja swoich obywateli w dalszym ciągu traktuje jak więźniów, o czym świadczy choćby to, że rodziny nie zostały nawet powiadomione, że ich bliscy wracają, a na lotnisku Wnukowo powitała ich nie głowa państwa, lecz funkcjonariusze FSB i policyjne autobusy, które odwiozły ich do „sanatorium”. Dokąd dokładnie, nie wiadomo.

Kiedy 30 sierpnia media obiegła informacja, że doszło do wymiany więźniów, nikt nie mógł w to uwierzyć. Dmitrij Dinze apelował o spokój i podkreślał, że żadna wiadomość na ten temat nie jest wiarygodna. Kuzynka Sencowa Natalia Kapłan mówiła zaś, że nie uwierzy, póki nie zobaczy Olega na własne oczy.

Reklama