Premier Boris Johnson doprowadził do sytuacji, w której niemal każdy scenariusz brexitu jest mu na rękę.
Wśród unijnych urzędników krąży dziś wizja roku 2192. Brytyjski premier odwiedza Brukselę, aby poprosić o przełożenie daty brexitu. Nikt już nie pamięta, jakie są źródła tej tradycji. Ale każdego roku przyciąga ona tysiące turystów z całego świata.
W poniedziałek wiele wskazywało, że owa tradycja rozwija się w przewidzianym kierunku i Wielka Brytania raczej nie wyjdzie z Unii Europejskiej zgodnie z planem 31 października.