Ramzan Kadyrow jest królem rosyjskiego internetu. Jego pierwsze konto na Instagramie obserwowały 3 mln użytkowników, na Facebooku – 750 tys. Można było tam zobaczyć, jak bawi się z tygrysem, trzyma za rękę Stevena Seagala albo grozi śmiercią przeciwnikom Władimira Putina.
Gdy w końcu Instagram i Facebook zablokowały mu konta, zapowiedział uruchomienie swojej sieci społecznościowej. A kiedy rok temu jego konto na Instagramie przypadkowo i na chwilę zostało odblokowane, zamieścił na nim wiersz dedykowany swojemu pistoletowi.