Świat

Merkel w kwarantannie

Kanclerz Niemiec Angela Merkel. Kanclerz Niemiec Angela Merkel. Steffi Loos/AFP / East News

Niemcy przeszły w tryb awaryjny. W weekend kanclerz Angela Merkel, w porozumieniu z premierami wszystkich 16 landów, ogłosiła zaostrzenie reguł antyepidemicznych. Na całym terytorium naszych sąsiadów wprowadzono zakaz publicznych spotkań trzech lub większej liczby osób – to jak dotąd najbardziej radykalne rozwiązanie w Europie. Wyjątki są trzy – zakaz nie dotyczy rodzin, osób mieszkających ze sobą (jak to sprawdzić?) i spotkań o charakterze zawodowym. Do listy zamkniętych sklepów i punktów usługowych dołączyły zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i spa. Od weekendu restauracje mogą działać tylko „na wynos”. Te nowe regulacje mają obowiązywać przez co najmniej dwa tygodnie.

Jednocześnie Merkel poinformowała, że sama poddaje się kwarantannie. Okazało się, że koronawirusem zarażony jest lekarz, który w piątek szczepił kanclerz przeciwko zapaleniu płuc. Wcześniej, w szeroko komentowanym i chwalonym orędziu, Merkel apelowała o odpowiedzialność i samoograniczenie bez względu na regulacje. Część komentatorów odczytuje więc decyzję o kwarantannie jako chęć dania przykładu. W poniedziałek niemiecki rząd obradował więc w formacie telekonferencji i przyjął m.in. pakiet stymulacyjny dla gospodarki o wartości 150 mld euro (potrzebna jeszcze zgoda Bundestagu). Do poniedziałku w Niemczech stwierdzono ponad 26 tys. zachorowań i 111 przypadków śmiertelnych spowodowanych koronawirusem.

Polityka 13.2020 (3254) z dnia 24.03.2020; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 6
Reklama