Na jeden dzień piękny i smutny Triest stał się moralną stolicą Europy. Prezydenci Włoch i Słowenii wreszcie podali sobie ręce. Dotąd miasto miało dwie historie, i to jakie!
Prezydenci Słowenii i Włoch wywodzący się z narodów, które w XX w. niejednokrotnie mordowały się wzajemnie, spotkali się w Trieście w połowie lipca. Aby symbolicznie uznać winy i zadośćuczynić ofiarom.
Trzymając się za ręce, Borut Pahor i Sergio Mattarella oddali hołd pomordowanym w miejscowości Basovizza, gdzie najpierw słoweńscy partyzanci wymordowali włoskich mieszkańców, a potem włoska armia rozstrzelała bojowników. Podpisali porozumienie, które przywróci słoweńskim organizacjom znajdujący się w Trieście budynek Narodniego Domu, przed stu laty – centrum kultury słoweńskiej.
Polityka
34.2020
(3275) z dnia 18.08.2020;
Świat;
s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Triest się godzi"