Dwudniowe referendum nad regulacjami dotyczącymi rynku pracy i skróceniem o połowę okresu oczekiwania na rozpoczęcie procedury naturalizacji miało być politycznym impulsem dla opozycji, a skończyło się kompromitacją.
Następca Franciszka został wybrany drugiego dnia konklawe. Decyzję kardynałów ogłosił protodiakon Dominique Mamberti z balkonu Bazyliki św. Piotra w Watykanie.
Słowa kierowcy o tym, żebym „nie wysiadał z auta i nie robił zdjęć, bo wtedy nawet on nie pomoże”, brzmią mi w uszach do dziś.
Emocje przeniosły się do sieci. Rozpętała się nawet awantura, bo rozniosły się plotki na temat stanu zdrowia kard. Pietro Parolina, watykańskiego sekretarza stanu i faworyta do schedy po Franciszku.
Co w rodzinie mówiło się o jego słynnym przodku Giuseppem Mazzinim, który wraz z Garibaldim walczył o wyzwolenie i zjednoczenie Włoch, oraz na ile żywe są wzniosłe idee wśród jego potomków – opowiada Mateusz Mazzini.
Na Placu św. Piotra tłumy jak zawsze. Pielgrzymi, zakonnicy, nawet kardynałowie mieszają się z turystami. A w powietrzu unosi się niepewność, jakby Stolica Apostolska przeczuwała wstrząs.
Papież Franciszek spoczął w bazylice Santa Maria Maggiore. Do Rzymu na pogrzeb przylecieli najważniejsi światowi przywódcy, w tym Donald Trump i Wołodymyr Zełenski, którzy rozmawiali przed mszą. Kardynałowie już debatują o zadaniach dla jego następcy. Początek konklawe jest planowany na 5 lub 6 maja.
By się nie rozchorować, trzeba odpowiednio zaplanować zwiedzanie. Dzięki prof. Halinie Manikowskiej, historyczce średniowiecznej Florencji, możemy ruszyć w miasto.
Słynne Wybrzeże Amalfitańskie ukrywa jedno z najmniejszych miasteczek we Włoszech. Ze wszystkimi cechami dolce vita i bez tłumu turystów.
Najnowsza ekranizacja ikonicznej powieści sycylijskiej „Lampart” wpisuje się w dzisiejsze spory o zjednoczenie Włoch.