Upały w Polsce, pożary w Europie, za ciepło na podróże. To nie ekstremum, tylko nowa norma
Południowa Europa i Francja zmagają się z kolejną tego lata falą upałów. Już w niedzielę Météo France objęło pomarańczowym alertem upałów niemal trzy czwarte kraju. Najwyższych temperatur – przekraczających 40 st. w cieniu – spodziewano się w południowych regionach.
We wtorek 12 sierpnia we Francji aż na 175 stacjach pomiarowych temperatura przekroczyła 40 st. C w cieniu, przy czym rekordowo wysokie temperatury zostały odnotowane na ponad 50 z nich. Najwyższa wyniosła 42,9 st., bijąc dotychczasowy francuski rekord ciepła. W Hiszpanii i Albanii odnotowano 44,6 st., w Portugalii 44,6.
Najwyższe, czerwone alerty z powodu upałów wprowadzono także w dziesięciu włoskich miastach, m.in. w Rzymie, Mediolanie i Florencji.
Czytaj też: Piekielne lato na południu Europy. Patrzymy na tablice rekordów: sytuacja jest alarmująca
Płomienie w upałach
W Hiszpanii alerty obowiązują w 15 wspólnotach autonomicznych, w tym na Wyspach Kanaryjskich, gdzie temperatury sięgają 40 st. W północno-zachodnim regionie kraju, Kastylii i Leon, ewakuowano prawie 4 tys. osób i zgłoszono ponad 30 pożarów, w tym jeden zagrażający wpisanemu na listę UNESCO Las Médulas, znanemu ze starożytnych kopalni złota. Kolejne 2 tys. ewakuowano z popularnego wśród turystów miasta Tarifa w Andaluzji.
W Portugalii niedzielny poranek przyniósł chwilową ulgę po dramatycznej nocy walk z pożarami w Moimenta da Beira i Trancoso, gdzie działało ponad 750 strażaków – ten ostatni opanowano we wtorek. Tego samego dnia zgłoszono dwa nowe pożary w Vila Real, na miejscu zmobilizowano 700 strażaków.
Grecja zmaga się z ponad 150 pożarami w całym kraju, zaostrzonymi przez gwałtowne wiatry. Prawie 5 tys. strażaków i dziesiątki samolotów walczą z pożarami. Trwają masowe ewakuacje na turystycznej wyspie Zakintos i w zachodniej Achai, gdzie pożary strawiły budynki mieszkalne, usługowe i samochody. Łodzie ratunkowe ewakuowały plażowiczów uwięzionych przez płomienie na Chios. We wtorek 7,7 tys. osób zostało ewakuowanych z przedmieść miasta Patras, położonego na północy Peloponezu, na zachód od Aten. W środę wydano kolejne ostrzeżenia, zalecając mieszkańcom dwóch pobliskich wsi opuszczenie swoich domów. Greckie władze ostrzegają, że warunki mogą stać się jeszcze trudniejsze w nadchodzących dniach.
Pożary w Albanii doprowadziły do ewakuacji w poniedziałek. W Chorwacji duży pożar w Splicie opanowano we wtorek.
Czytaj też: Lato jak walka o życie. Co robić, gdy czujesz, że ci słabo? Porady nie tylko dla seniorów
Czy to ekstremum? Raczej nowa norma
Lato w krajach śródziemnomorskich bywało gorące, jednak od kilku lat jest trudne do wytrzymania – pisałem w „Polityce” w ubiegłym roku. Fale upałów powyżej 35, a nawet dochodzących do 40 st. C, nawiedzają Hiszpanię, południe Francji, Włochy i Grecję kolejny sezon z rzędu.
Gorące było lato 2018 r., głównie w środkowej i północnej Europie, choć upały nie ominęły wówczas i Grecji. W 2019 dwie fale upałów (pod koniec czerwca i pod koniec lipca) objęły Francję, kraje Beneluksu, Wielką Brytanię, Włochy i Hiszpanię.
Lata 2020 i 2021 nie były szczególnie upalne. Była to tylko przerwa.
W 2022 r. czerwcowe fale upałów objęły niemal cały zachód i południe Europy. Najdotkliwsze były w Portugalii, Włoszech i Hiszpanii, gdzie odnotowano odpowiednio rekordowe 47, 46,6 i 45,8 st. C w cieniu. Powyżej 40 termometry wskazały też we Francji, Grecji, na Cyprze, Węgrzech, w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
W 2023 r. lipcowe upały pobiły wiele rekordów z poprzedniego roku. We Włoszech odnotowano 47,8 st., w Hiszpanii 46,8, zaś w Grecji i Portugalii po 46,4 st. C. Powyżej 40 st. było także w Serbii, Rumunii i Francji. Niemal wszędzie w Europie słupki rtęci pokazywały ponad 35 st. C, zbliżając się mocno do 40.
W 2024 r. lipcowa fala upałów sprawiła, że w wielu krajach południa kontynentu termometry wskazały powyżej 40 st. – od Portugalii (45,5 st.) i Hiszpanii (45,7 st.), przez Włochy (40 st.) i Grecję (44,5 st.), po Bułgarię, Rumunię, Mołdawię oraz Ukrainę (wszędzie tam notowano 40 st. lub ułamek więcej). Nie ominęły także Turcji. Grecja walczyła z rozległymi pożarami lasów, we Włoszech odprawiano turystów z niektórych wysp z powodu braku wody.
Czytaj też: „Powinni tego zabronić”. Czyli jak się podróżuje po Europie w upalne lato
Za ciepło na turystykę?
Nie licząc umiarkowanych lat 2020 i 2021, aż pięć z ostatnich siedmiu sezonów przynosi południu kontynentu (i Francji) rekordowe upały.
To może być już nowa norma, do której trzeba się przyzwyczaić, bo średnie temperatury na świecie nie spadają – stale rosną. Rejon basenu Morza Śródziemnego ogrzewa się o jedną piątą szybciej niż reszta świata. I jest szczególnie narażony na fale letnich upałów, susze i pożary.
Kilka upalnych sezonów już sprawiło, że część klientów biur podróży zmieniła preferencje. Włoskie dane wskazują, że liczba zagranicznych turystów zimą i wiosną (od stycznia do czerwca) w 2023 r. wzrosła o 43 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.
Być może urlop poza sezonem nie jest takim złym pomysłem, jeśli planujemy podróż na rozpalone południe kontynentu. Nie chodzi już nawet o komfort, lecz o rozsądek i bezpieczeństwo.
Czytaj też: Pożary i upały na południu Europy. W tym roku mamy lato ognia
Upał zawita(ł) do Polski
To samo powietrze zwrotnikowe, które utrzymuje się nad południem i zachodem kontynentu, dociera już do naszego kraju. We wtorek temperatury zbliżyły się do 30 st., w środę przekroczyły tyle na Mazowszu, Dolnym Śląsku i Wielkopolsce. Najcieplej o godz. 17 było w Legnicy, gdzie odnotowano 31,3 st.
W czwartek i piątek będzie jeszcze cieplej. Jedynie na północnym wschodzie synoptycy przewidują 28–29 st., na pozostałym obszarze od 30 do 32 st.
Nie jest wykluczone, że w sobotę chwilową ulgę przyniosą burze, jednak temperatury pozostaną wysokie: od 26 do 31 st. Jedynie w pasie wybrzeża będzie dużo chłodniej, od 20 do 24 st.
Chłodniej ma być generalnie w niedzielę, wtedy w całym kraju zapanują umiarkowane temperatury. Od 20 st. na Wybrzeżu po 26 na południowym wschodzie, przewiduje IMGW.