Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

„Dla talibów jesteśmy podludźmi”. Afganki tracą nadzieję

Kobiety na uniwersytecie w Kabulu uczestniczą w wydarzeniu wspierającym talibów. 11 września 2021 r. Kobiety na uniwersytecie w Kabulu uczestniczą w wydarzeniu wspierającym talibów. 11 września 2021 r. Sayed Khodaiberdi Sadat / Anadolu Agency / ABACAPRESS.COM / East News
Miałam plany na pięć lat do przodu, teraz nie wiem, co będzie za pięć godzin. Talibowie zabrali mi przyszłość. Cały czas się boję, że po mnie przyjdą – opowiada Możgan, która od 15 sierpnia nie wychodzi z domu.

Munaza od miesiąca siedzi w domu. Nie u siebie – u wujka i ciotki. Przeniosła się po 15 sierpnia, kiedy talibowie zajęli Kabul, a z nim jej miejsce pracy, czyli kancelarię prezydenta. Mieszkała z dwoma młodszymi braćmi. Mniejszy był w liceum, większy na studiach. Reszta rodziny została w Fajzabadzie, stolicy Badachszanu, który talibowie zajęli, zanim weszli do Kabulu. Ojciec od dawna nie pracuje, jest stary i schorowany. Cała rodzina była na utrzymaniu trzech kobiet: Munazy, jej matki i siostry. Obie były nauczycielkami. Matka uczyła matematyki w liceum, siostra była wychowawczynią młodszych dzieci w prywatnej szkole. Placówki nie działają od dwóch miesięcy. Rodzina została bez środków do życia.

Talibowie obiecali co prawda, że szkoły będą działać, a kobiety nadal będą uczyć żeńskie klasy (jeszcze przed wejściem talibów w szkołach podstawowych i średnich nie było koedukacji), ale wiele szkół w całym kraju wciąż jest zamkniętych.

Czytaj też: Polacy wracają z Afganistanu. Jaki jest bilans tej wiecznej wojny?

Szariat za kotarą

Zamknięte jest też kabulskie liceum, w którym uczył się brat Munazy. Na prywatnym uniwersytecie Kateeb, gdzie studiował drugi, w zeszłym tygodniu obiecano, że zajęcia niedługo ruszą, ale uczelnia musi się przeorganizować. Z kadry zostało tylko dwóch profesorów. Cała reszta wyjechała za granicę.

Nawet państwowy uniwersytet, gdzie w sobotę talibowie zorganizowali szopkę pt. „demonstracja poparcia dla nowych porządków”, nie wrócił do dawnego funkcjonowania.

Reklama