Świat

Niemieckie zapusty

NIEMCY: Wielki zwrot

Brama Brandenburska w barwach Ukrainy. Na ostatnim wiecu solidarności pojawiło się 200 tys. osób. Brama Brandenburska w barwach Ukrainy. Na ostatnim wiecu solidarności pojawiło się 200 tys. osób. Omer Messinger / Getty Images
Zwrot Berlina w sprawie Rosji to koniec 30-letniej ery Kohla, Schrödera i Merkel. Być może jeden z najważniejszych momentów w powojennych dziejach Europy.
Olaf ScholzHannibal Hanschke/Getty Images Olaf Scholz

Olaf Scholz, kanclerz z Hamburga, okazał się dobrym nawigatorem między własną przeszłością ministra finansów w rządzie Angeli Merkel i nową rolą samodzielnego przywódcy. Gdy był wicekanclerzem, chronił budowę drugiej nitki Nord Stream. Ale już jako kanclerz zorientował się, że Władimir Putin rzeczywiście chce odbudować imperium. Więc zaczął „myśleć o tym, co było nie do pomyślenia”. Tego sformułowania użył w 1945 r. Winston Churchill, gdy polecał sporządzić tajną analizę szans militarnego wsparcia Polski przed zagarnięciem jej przez Stalina. Były nierealne.

W lutym 2022 r. nie do pomyślenia wydawało się nagłe wyrzucenie za burtę całej dotychczasowej filozofii politycznej zjednoczonych Niemiec: nie wychylać się, oszczędzać na zbrojeniach, unikać konfrontacji z Rosją. Złotą formułą obu głównych sił politycznych – chadeków i socjaldemokratów – było Wandel durch Verflechtung, zmiana poprzez powiązania gospodarcze, polityczne i społeczne. Wzajemne uzależnienie miało łagodzić obyczaje po obu stronach. Stąd idea rury bałtyckiej. I ślepe trzymanie się budowy jej drugiej nitki mimo rosyjskiej aneksji Krymu i zbrojnej dywersji w Donbasie.

W obliczu rosyjskiej koncentracji wojsk u granic Ukrainy kanclerz Scholz wybrał drogę małych kroków. Unikał wymawiania nazwy Nord Stream 2, jak na odczepnego wysłał na Ukrainę 5 tys. hełmów. A gdy Putin już uruchomił kolumny czołgów, ociągał się w sprawie twardych sankcji, jak odłączenie Rosji od międzynarodowych rozliczeń bankowych SWIFT czy zgoda na dostawy broni do Ukrainy.

Tajny zwrot

Sojusznicy zżymali się na Niemców. Prezydent Wołodymyr Zełenski apelował do ich sumienia. A nasi złotouści prawicowcy puszyli się, że polski prezydent i premier uczą „Szwabów” moresu.

Polityka 11.2022 (3354) z dnia 08.03.2022; Świat; s. 46
Oryginalny tytuł tekstu: "Niemieckie zapusty"
Reklama