Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Dysydent Trump

Dysydent Trump. Czy prokuratura jest gotowa postawić mu zarzuty?

Mar-a-Lag – rezydencja Donalda Trumpa w Palm Beach, Floryda. Mar-a-Lag – rezydencja Donalda Trumpa w Palm Beach, Floryda. Marco Mello/Reuters / Forum
Pojawiają się opinie, że przeszukanie w Mar-a-Lago sygnalizuje gotowość prokuratora generalnego do postawienia Trumpowi zarzutów kryminalnych.

Przeszukanie w rezydencji Donalda Trumpa na Florydzie wywołało burzę zaostrzającą polityczny konflikt w Ameryce. Agenci FBI weszli tam z nakazem rewizji, bo były prezydent bezprawnie zabrał z Białego Domu tajne dokumenty, z których część oddał do Archiwów Państwowych, ale niektóre zachował u siebie. Prokurator generalny Merrick Garland, który zdecydował o przeszukaniu, nie zamierza ujawniać, czego dokładnie szukano, ale podkreśla, że były uzasadnione podejrzenia popełnienia przestępstwa. Powściągliwość Garlanda, choć zrozumiała, ułatwia republikańskim politykom wrzawę udawanego oburzenia, że Trump jest ofiarą „politycznego prześladowania” niczym dysydenci w dyktaturach komunistycznych. Mnożą się oskarżenia wobec Bidena, że jego FBI podsłuchuje telefony byłego prezydenta i jego stronników oraz inne zarzuty bez podania dowodów.

Przeszukanie było skutkiem prowadzonego przez Departament Sprawiedliwości śledztwa w sprawie ukrywania przez Trumpa tajnych dokumentów. Równolegle toczy się dochodzenie dotyczące jego zabiegów, by po przegranych wyborach nie oddać władzy, oraz pamiętnych wydarzeń, które rozegrały się na Kapitolu 6 stycznia. W historii USA nie było przypadku rewizji w domu byłego prezydenta, ale też żaden z poprzedników Trumpa nie próbował dokonać puczu, by pozostać na stanowisku, i nie używał tylu kłamstw i demagogii, zaostrzając podziały w kraju.

Pojawiają się opinie, że przeszukanie w Mar-a-Lago sygnalizuje gotowość prokuratora generalnego do postawienia Trumpowi zarzutów kryminalnych. Ucieszyłoby to jego republikańskich konkurentów do nominacji prezydenckiej w 2024 r., o którą najprawdopodobniej będzie się starał. Czy jednak Garland zdecyduje się na kolejne, jeszcze bardziej drastyczne posunięcie? Na razie jego bezprecedensowy krok zjednoczył obie frakcje w Partii Republikańskiej – mainstreamowi Republikanie i ultrasi zgodnie bronią byłego prezydenta.

Polityka 34.2022 (3377) z dnia 16.08.2022; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Oryginalny tytuł tekstu: "Dysydent Trump"
Reklama