Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Bardzo fiński skandal

Fińska premierka skandalistka. Jak Sanna Marin wpadła w tarapaty

Premierka Finlandii Sanna Marin Premierka Finlandii Sanna Marin Reuters / Forum
Liberalne demokracje nie są jeszcze przygotowane na młodych liderów. A tym bardziej na liderki. Finlandia odbywa właśnie ćwiczenia praktyczne w tej kwestii.
Sanna Marin w swoim gabinecieFinnish Government/Wikipedia Sanna Marin w swoim gabinecie

Premierka Sanna Marin, rocznik 1985, musiała zmierzyć się z reakcją jej rodaków i sporej części Europejczyków na trzy obrazy, które trafiły niedawno do sieci. Na jednym śmieje się i kręci biodrami podczas prywatnej imprezy z przyjaciółmi. Na drugim wideo tańczy w ramionach mężczyzny, który ani nie jest jej mężem, ani ojcem jej dziecka. I jeszcze zdjęcie: modelka Sabina Särkkä i poetka Natalia Kallio całują się w Kesärancie, oficjalnej rezydencji premierów, obie topless, do tego poetka zakrywa biust tabliczką z napisem „Finland”. Materiały zawisły w mediach społecznościowych, podniósł się rwetes.

Rywale spróbowali sprawdzić, czy jest potencjał do osłabienia rządu. Na imprezie był alkohol, Marin sugestie o obecność narkotyków oddaliła wykonaniem odpowiedniego testu, wynik był negatywny. Dziennikarzom powiedziała, że bawiła się z przyjaciółmi, zdjęcia nie powinny być zrobione, źle, że wyciekły, to było zwykłe spotkanie z rówieśnikami, tak po prostu zachowują się zrelaksowani trzydziestokilkulatkowie. Premierka i jej znajomi spędzali czas w saunie, pływali, pili, tańczyli, wszystko zgodnie z fińskim prawem. W szybko wykonanym sondażu tylko 21 proc. Finów uznało, że Marin za dużo imprezuje. 71 proc. zgadza się (w tym 42 proc. bez żadnych zastrzeżeń), że premierka ma prawo do oddechu po pracy.

Pan premier może

Kilka dni później w mediach społecznościowych pojawił się inny film, z premierem Australii w roli głównej. Anthony Albanese, rocznik 1963, w polityce od późnych lat 80., poszedł na koncert rockowy w Sydney. W pewnym momencie publiczność skupiła na nim uwagę, a ubrany w T-shirt „Albo” wychylił piwo jednym haustem. Publika zafalowała w uznaniu dla osiągnięcia szefa rządu. I tyle. Nie słychać nawoływań, by Albanese robił jakieś testy, sam też się do niego nie poczuwał, niczego nie tłumaczył, za nic nie przepraszał.

Polityka 36.2022 (3379) z dnia 30.08.2022; Świat; s. 60
Oryginalny tytuł tekstu: "Bardzo fiński skandal"
Reklama