Po serii incydentów na przejściach granicznych z Rosją Finlandia zaczęła je zamykać. Z dziewięciu przejść pozostało tylko jedno, Raja-Jooseppi, na trudno dostępnej dalekiej północy.
Rosja robi to samo, co od dwóch lat władze Białorusi robią w przypadku granic z Polską, Litwą i Łotwą. Moskwa uważa Zachód już jawnie za wroga. Ale dla wielu Rosjan odcięcie od Finlandii to poważny cios.
Fińskie służby traktują sytuację poważnie, bo pamiętają rzeź 17 mln norek w Danii podczas pandemii covidu.
Wejście Szwecji do NATO domyka panowanie nad obszarem północno-wschodniej Europy, ułatwiając realizację właśnie przyjętych planów obronnych.
Retoryka polskiego rządu względem migrantów przybywających do Europy z Afryki i Bliskiego Wschodu przeraża i obrzydza, ale nie dziwi. PiS widzi, co dzieje się w innych krajach – prawica triumfuje, bo gra tym samym lękiem.
Rozmowa ze znawcą Finlandii dr. hab. Wojciechem Woźniakiem o tym, jak ten kraj poradził sobie z upadkiem swojej najważniejszej korporacji. I co to ma wspólnego ze zwycięstwem ultranacjonalistycznej prawicy w ostatnich wyborach.
Finlandia może być kolejnym europejskim krajem, którym współrządzić będzie radykalne prawicowe ugrupowanie. Unaocznia to tendencję kurczenia się politycznego centrum i wchodzenia do głównego nurtu kolejnych grup ekstremistów.
Gdy kremlowski tyran dokonał zamachu na fundamenty bezpieczeństwa Finów, Szwedów i reszty Europy, skandynawska izolacja przestała być wygodna.
Tego się Rosja nie spodziewała. Pod wpływem agresji Rosji na Ukrainę, która tym samym złamała wszelkie normy międzynarodowe, Szwecja i Finlandia pozostające neutralne przez dekady zimnej wojny, postanowiły wstąpić do NATO. A to bardzo zmienia układ sił od Białorusi na północ.