Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Historia

Fińska ruletka

Droga do NATO dla Finlandii była długa. A Stalin kusił. Ta historia mogła potoczyć się inaczej

Wojsko fińskie przy granicy z Rosją, jeszcze przed wybuchem wojny zimowej, październik 1939 r. Wojsko fińskie przy granicy z Rosją, jeszcze przed wybuchem wojny zimowej, październik 1939 r. Hulton / Getty Images
Marzeniem faszyzującego ideologa putinowskiej Rosji Aleksandra Dugina jest „finlandyzacja” całej Europy. A dla Finlandii wejście do NATO jest końcem zależności narzuconej przez Stalina.
Polityka

Zaczęło się od „diabelskiego paktu” Hitlera i Stalina z 28 września 1939 r., który przypisywał wschodnią Polskę, Besarabię, kraje bałtyckie i Finlandię do radzieckiej strefy wpływów. Państwa bałtyckie z miejsca musiały zgodzić się na oddanie Moskwie baz wojskowych, ale Finlandia, wezwana do negocjacji 5 października, okazała się twardym orzechem do zgryzienia. Z podsłuchiwanych w Moskwie rozmów szwedzkich i fińskich dyplomatów Kreml dowiedział się, że Finowie będą się bronić. Do przygranicznego Suomussalmi wysłano więc szefa zarządu politycznego Armii Czerwonej Lwa Mechlisa i pod koniec listopada Moskwa skopiowała prowokację gliwicką. Ostrzelano przygraniczną radziecką wioskę, oskarżając o to Finów i wypowiadając pakt o nieagresji z 1932 r.

Najazd ruszył rankiem 30 listopada i następnego dnia w przygranicznym Terijoki (dziś Zielienogorsk) proklamowano Fińską Republikę Demokratyczną z przywiezionym z Moskwy premierem Otto Kuusinenem. Stalin popełnił błąd. Gdyby zaatakował, powołując się na bezpieczeństwo Leningradu i Zatoki Fińskiej, sytuacja byłaby dla Kremla łatwiejsza zarówno na arenie międzynarodowej, jak i w samej Finlandii – twierdzi fiński historyk prof. Kimmo Rentola, autor wnikliwej pracy opartej także na radzieckich archiwaliach „How Finland survived Stalin. From Winter War to Cold War 1939–1950” (2023).

Finowie chwycili za broń

Finowie, przyzwyczajeni do życia w trudnych warunkach, chwycili za broń. A rząd i marszałek Carl Gustaf Mannerheim szybko się otrząsnęli i energicznie zaczęli kierować obroną. W styczniu wysłannik brytyjskiego szefa sztabu usłyszał od Mannerheima, że jeśli Finlandia dostanie myśliwce, amunicję i artylerię przeciwlotniczą, utrzyma się do maja. Marszałek zasugerował też przysłanie 30 tys.

Polityka 13.2024 (3457) z dnia 19.03.2024; Historia; s. 85
Oryginalny tytuł tekstu: "Fińska ruletka"
Reklama