Świat

Książę Henryk XIII i obywatele Rzeszy. Operetkowa próba puczu w Niemczech

Zatrzymany przywódca organizacji książę Henryk XIII Zatrzymany przywódca organizacji książę Henryk XIII REUTERS TV / Reuters / Forum
W środę nad ranem 3 tys. policjantów i żołnierzy słynnej jednostki antyterrorystycznej GSG 9 przeprowadziło największą od lat akcję antyterrorystyczną.

W całym kraju przeszukano 130 mieszkań i budynków, w tym także siedzibę Dowództwa Wojsk Specjalnych (KSK) w Calw w poszukiwaniu oficera Bundeswehry podejrzanego o powiązania ze skrajnie prawicowymi „Reichsbürgerami” – „obywatelami Rzeszy”, którzy nie uznają Republiki Federalnej, a w czasie świąt Bożego Narodzenia mieli ponoć dokonać w Niemczech zamachu stanu. W sieci mowa o 52 podejrzanych i 25 aresztowanych.

Czytaj też: Polityczki skrajnej prawicy

Scenariusz puczu

Wśród spiskowców ma być Henryk XIII, książę jednego ze starych niemieckich rodów szlacheckich, Birgit Malsack-Winkemann, była posłanka do Bundestagu z ramienia Alternatywy dla Niemiec (AfD), oraz dowódca jednej z elitarnych jednostek Bundeswehry. Kilka minut przed rozpoczęciem obławy jeden z podejrzanych umieścił na Telegramie wpis: „Wszystko się odwróci: dotychczasowi prokuratorzy i sędziowie oraz odpowiedzialni szefowie urzędów zdrowia wraz ze swoimi przełożonymi znajdą się wkrótce na ławie oskarżonych w Norymberdze 2.0...”.

Prokuratura Generalna prowadzi śledztwo w sprawie stworzenia organizacji terrorystycznej, której prowodyrami mieli być książę i oficer. Konspiracyjna struktura dzieliła się na skrzydło polityczne, zwane „Radą”, oraz wojskowe, które miało przeprowadzić pucz, zajmując Bundestag i biorąc posłów na zakładników. Grupa spotykała się od listopada 2021 r., zakładając, że zamach może być przeprowadzony „tylko poprzez użycie środków wojskowych i zastosowanie przemocy wobec przedstawicieli państwa”.

W scenariuszu puczu przewidywano wyłączenia prądu jako wezwanie do społeczeństwa, by się przyłączyło do przewrotu. Jesienią spiskowcy – dla przeszpiegów – oficjalnie zgłosili wizytę w budynku Reichstagu, co zaalarmowało służby bezpieczeństwa. Śledczy przygotowywali się do aresztowań, ale wizyta została odwołana.

Czytaj też: Strażnicy Przysięgi. Bojówki skrajnej prawicy w USA

Gabinet cieni

Puczyści jeszcze nie wypracowali własnej doktryny, ale już przygotowali gabinet cieni. Książę miał zostać głową państwa, wytypowano szefów resortów zdrowia i dyplomacji. Ministrem sprawiedliwości miała zostać 58-letnia Malsack-Winkemann. Ostatnio było o niej głośno, ponieważ berlińska administracja chciała objąć ją zakazem pracy jako sędzi okręgowego w Berlinie, nie zgodził się na to sąd administracyjny.

Malsack-Winkemann, od miesięcy pod obserwacją, uchodzi za ezoteryczkę i zwolenniczkę teorii spiskowych ze skłonnością do ideologii QAnon oraz osobę bliską ideologii „obywateli Rzeszy”. Ostatnio podobno namawiała konspiratorów do jak najszybszego działania. W środę rano oddział specjalny policji otoczył jej dom i aresztował ją.

Śledczy wpadli na trop spiskowców w kwietniu podczas przeszukania w domu Petera W., byłego komandosa Bundeswehry, który stwierdził w wywiadzie, że „nawet kilkudniowa przerwa w dostawie prądu może w miastach spowodować załamanie się porządku publicznego”. Po tej wpadce konspiratorzy przyspieszyli przygotowania. Chcieli ruszyć po śmierci brytyjskiej królowej, potem – odwołując się do katastrofy naturalnej. Zaopatrzyli się w telefony satelitarne do bezpiecznej komunikacji, które działałyby nawet w przypadku awarii sieci telefonii komórkowej.

Czytaj też: Co czyta skrajna amerykańska prawica

Byli i obecni żołnierze

Środowe rewizje i aresztowania miały uniemożliwić grupie uderzenie z zaskoczenia. Śledczy nie do końca orientowali się, na ile grupa już się uzbroiła. Kilku podejrzanych ma za sobą nie tylko służbę w Bundeswehrze, ale mogło też potajemne zaopatrzyć się w broń. Gdy w połowie kwietnia przeszukano mieszkanie jednego z podejrzanych koło Bayreuth, znaleziono broń palną, amunicję, magazynki i atrapę granatu ręcznego – a także trafiono na ślad znajomych z grona byłych żołnierzy Bundeswehry.

Wśród nich jest Rüdiger von P., emerytowany podpułkownik batalionu spadochroniarzy 251 w Calw, z którego w 1996 r. utworzono Dowództwo Wojsk Specjalnych (KSK). Von P. był podejrzany o kradzież broni z NRD-owskiej armii, odszedł ze służby w 1996 r. Prokuratura Federalna oskarża go o kierowanie skrzydłem wojskowym; jest uważany za prowodyra stowarzyszenia.

Po znalezieniu broni w domu jednego ze spiskowców w kwietniu tego roku Federalny Urząd Ochrony Konstytucji rozpoczął zbieranie wszelkich danych wywiadowczych ze środowiska byłych żołnierzy, odkryto ich powiązania i kontakty z innymi „obywatelami Rzeszy”. Okazało się, że spiskowcy byli tak dalece zaawansowani w planowaniu zamachu stanu, że zaczęli bez skrępowania werbować w kręgach byłych i wciąż czynnych policjantów i żołnierzy.

Według prokuratury Rüdiger von P. miał utworzyć ośmioosobowy sztab zajmujący się „rekrutacją nowych członków, pozyskiwaniem broni i innego wyposażenia, tworzeniem odpornej na podsłuchy struktury komunikacyjnej i informatycznej, przeprowadzaniem ćwiczeń strzeleckich” oraz tworzeniem uzbrojonych jednostek paramilitarnych.

Julia Ebner: Jak walczyć z ekstremizmem w sieci

Specjalna grupa dochodzeniowa

Późnym latem Urząd Ochrony Konstytucji przekazał śledztwo Prokuratorowi Generalnemu i policji, które powołały specjalną grupę dochodzeniową Schatten (Cień) – nazwaną tak od gabinetu cieni utworzonego przez spiskowców.

W grupie byłych żołnierzy Bundeswehry znalazł się np. Maximilian Eder, emerytowany pułkownik, który w ostatnich dwóch latach zasłynął z działalności w ruchu antyszczepionkowym i „obywateli Rzeszy”. Bundeswehra wszczęła przeciw niemu postępowanie dyscyplinarne. Nie zniechęciło to Edera, wręcz przeciwnie: w mediach społecznościowych zapowiadał, że „ciasno się zrobi dla systemu zgniłego, zużytego i zapędzonego do narożnika”. I groził, że „wielu ludzi będzie musiało się ciepło ubrać, i to nie tylko z powodu braku gazu!”.

Śledczy za co najmniej równie wybuchowy uważają przypadek Andreasa M., który nadal jest zatrudniony w Bundeswehrze w logistyce elitarnej jednostki KSK w Calw. Jego aresztowanie przejęła jednostka GSG 9, w 1976 r. wsławiona odbiciem porwanego przez terrorystów samolotu Lufthansy.

Czytaj też: QAnon. Prezydencka teoria spiskowa

Książę Henryk XIII

Najbarwniejszą postacią wśród oskarżonych jest oczywiście Henryk XIII, książę Reuß, potomek szlacheckiego rodu władającego Turyngią od ok. 1200 r. Ostatnio 71-letni książę dojeżdżał z Turyngii, gdzie jest właścicielem domku myśliwskiego, do Frankfurtem nad Menem, gdzie handluje nieruchomościami.

Książę nie uważa Republiki Federalnej za państwo suwerenne. Przez dziesiątki lat upierał się, że należą mu się rozległe posiadłości i nieruchomości w Turyngii, o które prowadził proces za procesem, większość z nich bez powodzenia. Jeśli wierzyć opiniom krewnych, Henryk XIII jest „zdezorientowanym starcem, który podpisuje się pod błędnymi teoriami spiskowymi”, jak to ujęła głowa rodu Reussów książę Henryk XIV.

Nie wiadomo, jak książę znalazł się w środowisku grupy spiskowców, ale jest uważany za drugiego obok Rüdigera von P. prowodyra i podobno współfinansował zakup części sprzętu. Na początku czerwca śledczy zaobserwowali, jak jego urodzona w Rosji partnerka wchodziła do rosyjskiego konsulatu generalnego w Lipsku. Kilka dni później, w dniu rosyjskiego święta bankowego, książę i jego partnerka ponownie odwiedzili konsulat. Śledczy podejrzewają, że był to sposób na nawiązanie kontaktów z rosyjskim rządem.

Czytaj też: Kreml płaci miliony, żeby rozsadzić Zachód od środka. Jak to działa?

Rosyjskie powiązania?

Ostatnio inna grupa prawicowych ekstremistów aresztowanych wiosną planowała nawiązać kontakt z Rosjanami. Po planowanym porwaniu federalnego ministra zdrowia Karla Lauterbacha (SPD) chcieli przeprowadzić kampanię na rzecz uznania nowego niemieckiego rządu cesarskiego.

Niemieckie służby bezpieczeństwa uważają ujawniony obecnie konglomerat arystokratów, polityków AfD oraz byłych, a także jednego nadal aktywnego oficera Bundeswehry za mieszankę wysoce wybuchową. Przejścia od radykalnych programów politycznych do ezoterycznych narracji spiskowych są w grupie płynne. Na przykład część puczystów – jak podaje „Die Zeit-Online” – już wcześniej poszukiwała jasnowidzów, których zadaniem byłoby przesiewanie ludzi, żeby odnaleźć tych z rzekomo wszczepionymi chipami. Duża część społeczeństwa – spiskowcy nie mają wątpliwości – od dawna jest kontrolowana przez Billa Gatesa i przemysł farmaceutyczny.

Powiązania rosyjskie puczystów – od których Moskwa oczywiście się odżegnuje – to jedno. A fatalny przykład marszu trumpistów na Kapitol w styczniu 2021 r. to drugie. Prawicowa międzynarodówka niejedno ma imię – także swąd operetkowych rojeń. Natomiast szybkie działanie niemieckich służb dowodzi, że instytucje liberalnej demokracji działają. I co ważne, mają wsparcie społeczeństwa.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną