Dwóch władców i trzech premierów
Dwóch władców i trzech premierów. Wielka Brytania w kryzysie
W warstwie symbolicznej Wielka Brytania straciła znaczną część swojej soft power: wraz z niepowetowaną śmiercią królowej Elżbiety, gwaranta stabilności nastrojów w kraju i pozycji dyplomatycznej (czego nie można powiedzieć o jej synu i następcy Karolu), monarchia przestaje pełnić funkcję spoiwa Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej. Dodatkowo dworem królewskim wstrząsa postawa księcia Harry’ego i jego żony Meghan Markle. Emigracja i publiczne narzekanie na stosunki familijne byłyby poważnym kryzysem w każdej rodzinie, ale w przypadku brata następcy tronu jest to symbol polityczny, tu wzmocniony dodatkowo serialem Netflixa, w którym padają oskarżenia rodziny królewskiej o postawę rasistowską. I to wszystko w kraju, w którym premier jest z pochodzenia Indusem, burmistrz Londynu pochodzi z Pakistanu, a ludność kolorowa stanowi 15 proc.
Rok 2022 przyniósł Wielkiej Brytanii splot trzech kryzysów: politycznego, finansowego i społecznego. W grudniu na apel wielu central związkowych ponad milion pracowników szykowało się do strajku; istnieje obawa strajku generalnego, zjawiska niewidzianego tam od 1926 r. Związkowcy, zwłaszcza pielęgniarki, pocztowcy i służby celne zaniepokojeni są spadkiem płac realnych. W NHS, krajowej służbie zdrowia, kolejka zaległości przekroczyła 6 mln osób czekających na konsultacje. OBR, publiczna instytucja sondaży gospodarczych, ogłosiła najgłębszy spadek poziomu życia od czasu prowadzenia takich badań w ogóle. Trudno skryć uwiąd rządzącej Partii Konserwatywnej: dawno w historii kraju nie było na czele polityków z tak złą opinią. Byłego już premiera Borisa Johnsona publicznie i nie bez powodu nazywano kłamcą i żałosnym klaunem. W ciągu roku kraj miał trzech premierów: Johnsona do dymisji w lipcu, potem Liz Truss, która była najkrócej w historii na urzędzie (50 dni) i wreszcie obecnego Rishiego Sunaka, dziś z bardzo niskimi notowaniami popularności, co nie dziwi, zważywszy, że był przedtem długi czas ministrem finansów, a funt szterling sięga rekordowo niskich poziomów wobec innych walut.