Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Kryzys sudański

Kryzys sudański ma niebezpieczny potencjał

Sześciomilionowy Chartum, dotąd tętniący życiem, zamarł w obawie przed samolotami i helikopterami ostrzeliwującymi cele wokół stolicy. Sześciomilionowy Chartum, dotąd tętniący życiem, zamarł w obawie przed samolotami i helikopterami ostrzeliwującymi cele wokół stolicy. AFP / EAST NEWS
W ciągu dziesięciu dni zginęło ponad 400 osób. Ruszyła fala uchodźców. Chartum, dotąd tętniący życiem, zamarł w obawie przed samolotami i helikopterami ostrzeliwującymi cele wokół stolicy.

Dwaj skonfliktowani generałowie podpalają Sudan, trzeci co do wielkości kraj Afryki. Ich starcie to paroksyzm wojskowego zamachu z 2019 r. Mohammed Dagalo ma do dyspozycji Siły Szybkiego Wsparcia, stutysięczną milicję czy raczej prywatne wojsko, które broni się przed wchłonięciem przez regularną armię dowodzoną przez Abdela Fattaha al-Burhana, faktycznie będącego głową państwa. Obaj stali na czele rady, która miała czuwać nad przekazaniem władzy cywilom. Mundurowi zwlekali, chociaż na transformacyjny kurs wrócili pod koniec zeszłego roku, do czego skłoniła ich międzynarodowa presja. Plan reform przewidywał scalenie oddziałów obu generałów, czemu Dagalo ostatecznie się sprzeciwił.

Trwający od połowy kwietnia kryzys ma niebezpieczny potencjał, by zamienić się w wojnę domową. W ciągu dziesięciu dni zginęło ponad 400 osób. Ruszyła fala uchodźców. Sześciomilionowy Chartum, dotąd tętniący życiem, zamarł w obawie przed samolotami i helikopterami ostrzeliwującymi cele wokół stolicy. Wiele państw ewakuowało swoich obywateli i personel placówek dyplomatycznych. Co nie oznacza, że świat Sudanem się nie interesuje. Przeciwnie, upadek obłożonej sankcjami, izolowanej dyktatury otworzył kraj, który stał się polem rywalizacji sąsiadów, mocarstw regionalnych i globalnych.

Swoich szans upatrują w strategicznym położeniu Sudanu nad Nilem i Morzem Czerwonym, w potencjale jego ziem uprawnych i bogactwach naturalnych. Rosja za pośrednictwem m.in. znanej z Ukrainy Grupy Wagnera pomaga eksploatować złoża złota kontrolowane przez gen. Dagalo. Swój majątek ma przechowywać w Dubaju i może liczyć na wsparcie Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Pomocną rękę wyciąga też libijski watażka Chalifa Haftar. Z kolei al-Burhana popiera przede wszystkim Egipt, a także część emirackich książąt i przedsiębiorców zaangażowanych w wielkie sudańskie projekty rolnicze.

Polityka 18/19.2023 (3412) z dnia 25.04.2023; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 13
Oryginalny tytuł tekstu: "Kryzys sudański"
Reklama