Plan Rwanda
Plan Rwanda. Nielegalni imigranci to największa bolączka Wielkiej Brytanii
Nielegalni imigranci stanowią – zarówno zdaniem prawicowego rządu Rishiego Sunaka, jak i społeczeństwa – jedną z największych bolączek kraju. A jednocześnie sama próba przedostania się na Wyspy przez kanał La Manche jest zagrożeniem dla ich życia i zdrowia (w 2022 r. 46 tys. osób wybrało tę drogę). Londyn wpadł więc na pomysł, aby w ramach odstraszania kolejnych imigrantów tych już przybyłych odsyłać do Rwandy i tam – w bezpiecznej odległości – przeprowadzać ich procesy azylowe. Miałoby to tę zaletę, że w przypadku odrzucenia wniosku imigrant nie „rozpływałby się” w Wielkiej Brytanii, tak jak to ma miejsce w wielu państwach Unii.
Według pierwotnego pomysłu z kwietnia 2022 r. imigranci, przybywając do Rwandy – samolotami; na koszt brytyjskiego podatnika – otrzymywaliby na miejscu status uchodźcy z prawem pobytu, lub – gdyby chcieli – w innym „bezpiecznym” państwie. Taka procedura miałaby dotyczyć wszystkich, którzy po 1 stycznia 2022 r. przybyli nielegalnie do Wielkiej Brytanii. Plan ten został jednak wstrzymany w czerwcu 2022 r., gdy sprawą zajął się Sąd Najwyższy. Miesiąc temu uznał on rządowe propozycje za nielegalne ze względu na ryzyko wiążące się z wysłaniem potencjalnych azylantów akurat do Rwandy – zdaniem sądu państwo to nie daje gwarancji sprawiedliwego procesu azylowego.
Rząd Sunaka, dla którego ten plan ma być fundamentem nowej polityki imigracyjnej, nie zamierza jednak odpuszczać. Szczególnie że wypłacił już Rwandzie na przygotowania 240 mln funtów (ponad 1,2 mld zł), choć żaden imigrant z Wysp jeszcze tam nie dotarł. 5 grudnia szef brytyjskiego MSW James Cleverly podpisał w Kigali nową umowę imigracyjną, która ma gwarantować, że miejscowy rząd nie będzie odsyłał przerzuconych z Wielkiej Brytanii imigrantów do innych państw.