Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Krucjata Modiego

Modi i jego nowy wyznaniowy model państwa. Wybory w Indiach z niepokojem śledzi cały świat

Premier Narendra Modi podczas ceremonii poświęcenia nowej świątyni, zbudowanej w miejscu XVI wiecznego meczetu w mieście Ajodhja. Premier Narendra Modi podczas ceremonii poświęcenia nowej świątyni, zbudowanej w miejscu XVI wiecznego meczetu w mieście Ajodhja. Abaca / PAP
Premier Indii Narendra Modi występuje już w roli zastrzeżonej dotąd dla duchownych. Tym samym uświęca nowy wyznaniowy model państwa. A w wiosennych wyborach idzie po niepodzielną władzę.
Starcie policji z protestującymi rolnikami w stanie Hariana w północnej części kraju.Ravi Kumar/Hindustan Times/Getty Images Starcie policji z protestującymi rolnikami w stanie Hariana w północnej części kraju.

Zatrzymane kolumny traktorów, gaz łzawiący, betonowe zapory i wydany właśnie zakaz zgromadzeń w Delhi – to znak, że w Indiach zbliżają się wybory parlamentarne. Stolicę znów próbują szturmować zawiedzeni rolnicy, którzy paraliżowali miasto i jego obrzeża podczas wielomiesięcznych protestów w 2020 i 2021 r. Wtedy zmusili premiera Narendrę Modiego do wycofania się z liberalizacji handlu plonami, co zdaniem protestujących było dla nich wręcz egzystencjalnym zagrożeniem.

Indyjska wieś jest na skraju załamania. Zmiany klimatyczne w gospodarce – nadal głównie agrarnej i uzależnionej od sezonowych opadów – wywołują nieprzewidywalność upraw i sprzedaży plonów. A rozdrobnienie gospodarstw doprowadziło do uzależnienia rolników od pożyczek zaciąganych na ziarna i nawozy. Od początku wieku plagą są samobójstwa zadłużonych i zrozpaczonych rolników. Bywa, że rodziny na wsiach przymierają głodem. Trwa exodus do miast.

Dlatego rolnicy, zawiedzeni niespełnieniem obietnic sprzed trzech lat, przypuszczają nowy atak. Walczą o swoje w przededniu wyborów do dwuizbowego parlamentu, które odbędą się w kwietniu i maju, w kilku fazach obejmujących głosowanie w różnych częściach kraju. W całym kraju uprawnionych do głosowania jest 960 mln osób. A rolnicy to jedyna duża grupa społeczna jawnie i odważnie przeciwstawiająca się jeszcze premierowi Modiemu. Inne środowiska i mniejszości straciły już nadzieję. Bo też nad Gangesem zapanował strach.

Nic nam nie zrobicie

Aby mieć jakiekolwiek szanse w nadchodzącym starciu wyborczym, opozycyjny Indyjski Kongres Narodowy, przez dekady najpotężniejsze ugrupowanie polityczne, dziś potrzebuje aż 25 koalicjantów zebranych w sojuszu pod akronimem I.N.D.I.A. Na szczeblu lokalnym Kongres rządzi w zaledwie trzech z 28 stanów.

Polityka 12.2024 (3456) z dnia 12.03.2024; Świat; s. 52
Oryginalny tytuł tekstu: "Krucjata Modiego"
Reklama