Papież od zeszłego piątku przebywa w rzymskiej klinice Gemelli. Zapadł na zapalenie oskrzeli, po serii badań wdrożono odpowiednie leczenie. W poniedziałek wieczorem biuro prasowe podało, że po kolejnych badaniach lekarze diagnozują „złożony obraz kliniczny choroby układu oddechowego” Franciszka. Wdała się „wielomikrobowa infekcja”, zdecydowano o adekwatnej zmianie terapii. Nie poinformowano, jak długo Franciszek będzie w szpitalu ani kiedy podejmie swoje obowiązki. Prawdopodobnie nie uczyni tego do końca tygodnia.
Czytaj też: Schyłek pontyfikatu Franciszka. Rzym szykuje się na najazd pielgrzymów. A Watykan – na nowego papieża
„Jeśli Bóg tak zechce...”
88-letni Franciszek nie kryje swych dolegliwości. Cierpi na rwę kulszową, kłopoty z kolanem, dość często także z oddychaniem. Widujemy go na wózku, poruszającego się o lasce lub z pomocą osoby towarzyszącej. W młodości usunięto mu część płuca. Dość często zapada na zapalenie oskrzeli. Leczono go z tego powodu w Gemelli w 2023 r. W tejże „papieskiej” klinice przeszedł także w innych latach operacje chirurgiczne jelita i przepukliny brzusznej. W ostatnich miesiącach dwa razy się przewrócił, odnosząc obrażenia podbródka i ramienia.
Wkrótce po objęciu papieskiej władzy w 2013 r. Franciszek zdeponował w watykańskim Sekretariacie Stanu list o swej gotowości do złożenia urzędu w razie poważnych komplikacji zdrowotnych, które uniemożliwiałyby mu dalsze pełnienie najwyższej funkcji w Kościele rzymskokatolickim. Franciszek poinformował o tym dopiero w 2022 r. w rozmowie z hiszpańskim dziennikiem ABC.
Dwa lata później, w marcu 2024 r., Franciszek wrócił do tematu w autobiografii wydanej we współpracy z watykanistą Fabiem Ragoną. Zaznaczył, że nie ma powodów do rezygnacji z urzędu, chyba że z powodu poważnego pogorszenia się stanu zdrowia. Na razie jednak „papież czuje się dobrze i jeśli Bóg tak zechce, ma jeszcze wiele projektów do wykonania”.
Czytaj też: Papież go rzuca na najcięższe fronty. Adrian Galbas, nowy arcybiskup warszawski
„Emerytowany biskup Rzymu”, nie „papież emeryt”
Dodał, że gdyby jednak musiał abdykować, życzyłby sobie, aby nie tytułować go „papieżem emerytem” (jak utarło się w przypadku Benedykta XVI po jego ustąpieniu), tylko „emerytowanym biskupem Rzymu”. Pragnąłby wówczas zamieszkać na terenie rzymskiej papieskiej bazyliki Matki Bożej Większej i spowiadać tam oraz nosić sakrament komunii osobom chorym.
Praktyka deponowania przez papieży listów abdykacyjnych jest w Kościele znana, ale zwykle pozostawały one wewnętrzną tajemnicą watykańską. Testament Jana Pawła II odczytano i opublikowano po jego śmierci. W ostatnich latach jego urzędowania pojawiały się pogłoski, że papież Wojtyła rozważa abdykację i powrót na stałe do kraju. Dziś takie spekulacje dotyczą Franciszka, ale treści jego listu abdykacyjnego nie znamy, więc życzmy mu powrotu do zdrowia.