Świat

Kurdowie składają broń?

Powiązane z PKK kurdyjskie bojowniczki w syryjskiej Rożawie Powiązane z PKK kurdyjskie bojowniczki w syryjskiej Rożawie Polaris / East News
Ankara przyjęła zapowiedź samorozwiązania PKK – uważanej w Turcji za organizację terrorystyczną – z entuzjazmem.

Partia Pracujących Kurdystanu (PKK) zapowiedziała, że się rozbroi, a potem rozwiąże. Sprawę rozstrzygnięto ponoć na tajnej naradzie kierownictwa tej organizacji w górach północnego Iraku. Byłby to największy zwrot w historii kurdyjsko-tureckiego konfliktu, który przez cztery dekady pochłonął 40 tys. ofiar po obu stronach.

Decyzja ta może być odpowiedzią na apel legendarnego założyciela PKK Abdullaha Öcalana, który od 25 lat odbywa karę dożywocia w tureckim więzieniu. W lutym wezwał towarzyszy do pokoju, oferując pośrednictwo w rozmowach z Ankarą. Takich jego apeli – nie wiadomo, czy wyrażanych bez przymusu – było już kilka. PKK dotychczas milczała. Obecną zmianę eksperci tłumaczą nową sytuacją w regionie, choć w swoim oświadczeniu szefostwo PKK pisze, że zbrojna formuła walki się wyczerpała i nadszedł czas realizowania kurdyjskich postulatów na drodze demokracji.

Ankara przyjęła zapowiedź samorozwiązania PKK – uważanej w Turcji za organizację terrorystyczną – z entuzjazmem. Rządząca Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana snuje już plany sojuszu z prokurdyjskim ugrupowaniem DEM, trzecią siłą w parlamencie. Chodzi więc o uznanie kurdyjskiej tożsamości w tureckiej konstytucji, o język kurdyjski w szkołach i o większą samorządność południowo-wschodnich regionów kraju, w których dominują Kurdowie. W zamian Erdoğan oczekuje, że DEM poprze zmiany w konstytucji przedłużające jego panowanie poza obecny limit 2028 r.

Wojująca PKK mogła zablokować taki układ. Dlatego rosła presja – nie tylko ze strony Öcalana, który wciąż ma posłuch wśród Kurdów. Coraz skuteczniejsza okazuje się taktyka niszczenia górskich obozów PKK przy użyciu tureckich dronów. Nie bez znaczenia są też sukcesy Turcji na arenie międzynarodowej.

Polityka 20.2025 (3514) z dnia 13.05.2025; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Reklama