Świat

Rumuńska niespodzianka

Rumuńska niespodzianka wyborcza. „Zdaliśmy test na inteligencję”

Nicușor Dan Nicușor Dan Daniel Mihailescu/AFP / East News
Najważniejsze wybory prezydenckie w historii kraju wygrał Nicușor Dan, 55-letni liberalny burmistrz Bukaresztu.

„Zdaliśmy test na inteligencję” – cieszą się jego zwolennicy, odwołując się do intelektualnych talentów przyszłego prezydenta. Licealista Nicușor (czyt. Nikuszor) Dan w latach 80. dwukrotnie wygrywał światowe olimpiady matematyczne, później doktoryzował się na paryskich uczelniach. Tym razem wcale nie zapowiadało się na jego wygraną. A jednak w niedzielę w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich Dan pokonał kandydata skrajnej prawicy George'a Simiona stosunkiem procentowym 53,6 do 46,4. Zaskoczenie było tym większe, że w pierwszej turze zwyciężył Simion, zdobywając 41 proc. głosów (Dan dostał jedynie 21 proc.).

Stawką tych wyborów była – pisząc tylko trochę górnolotnie – przyszłość kraju, jego europejski kurs, spoistość Unii Europejskiej i NATO oraz skala pomocy udzielanej Ukrainie. We wszystkich tych sprawach Rumunia gra istotną rolę, na jej terytorium są ważne bazy wojskowe, tędy wędruje znaczna część eksportu ukraińskiego zboża i dostawy na front wojny z Rosją. Sporo w tych sprawach ma do powiedzenia prezydent. Dlatego gdy w pierwszych wyborach prezydenckich jesienią 2024 r. do drugiej tury jako lider przeszedł Călin Georgescu, zachodni sojusznicy wstrzymali oddech. Georgescu to gwiazda mediów społecznościowych i szalonych teorii spiskowych, antyukraiński fan putinowskiej Rosji, przeciwnik UE i szerzej nieznany doktor gleboznawstwa.

Wówczas zainterweniował rumuński sąd konstytucyjny, który nakazał powtórzenie wyborów ze względu na „brak poszanowania (u Georgescu – przyp. red.) zasad państwa prawa i demokracji” oraz niejasne finanse (kandydat zadeklarował „zero” wydatków, a mimo to był bohaterem potężnej kampanii na TikToku). Z tych samych względów sąd wykluczył jego udział w powtórzonych wyborach.

Polityka 21.2025 (3515) z dnia 20.05.2025; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Rumuńska niespodzianka"
Reklama