Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Chcieliście Trumpa, no to mnie macie

„Chcieliście Trumpa, no to mnie macie”. Kim jest Zohran Mamdani, który walczy o Nowy Jork

Mamdani lubi powtarzać, że wyborców nie należy pouczać, lecz słuchać, co mówią. Mamdani lubi powtarzać, że wyborców nie należy pouczać, lecz słuchać, co mówią. Bingjiefu He / Wikipedia CC BY 4.0
Czy lewicowy muzułmanin Zohran Mamdani, kandydat na burmistrza Nowego Jorku, zostanie zablokowany przez własną Partię Demokratyczną, republikańskich miliarderów i proizraelskie lobby?
Zohran MamdaniAdam Gray/Bloomberg/Getty Images Zohran Mamdani

Gdyby Osama bin Laden i Włodzimierz Lenin byli małżeństwem, to owocem ich związku byłby Zohran Mamdani – takie wrażenie można odnieść na platformie X (dawnym Twitterze). Sensacyjne zwycięstwo tego 33-latka w demokratycznych prawyborach na burmistrza Nowego Jorku wywołało histerię.

Republikańska deputowana Marjorie Taylor Greene zamieściła obrazek Statui Wolności okutanej muzułmańską burką. Jej partyjny kolega z Kongresu, Andy Ogles, wzywa Departament Stanu, żeby odebrać Mamdaniemu amerykańskie obywatelstwo, które przyznano mu osiem lat temu, i deportować go do Afryki jako „zwolennika terroryzmu”. Młody prawicowy influencer Charlie Kirk alarmuje: „11 września 2001 r. grupka muzułmanów zabiła 2753 nowojorczyków, ale już niedługo muzułmański socjalista będzie rządzić Nowym Jorkiem” (Demokraci mają w mieście dużą przewagę, dlatego ich kandydat może być niemal pewien wygranej w jesiennych wyborach).

Na tle tych wpisów reakcja prezydenta Donalda Trumpa wydaje się relatywnie wstrzemięźliwa: „Stało się! Stuprocentowy komunistyczny świr jest na drodze, żeby zostać burmistrzem Nowego Jorku. To niebezpieczny moment w historii naszego kraju”.

Ameryka: kraj drugich szans

Jeszcze pół roku temu Mamdani był mało znanym deputowanym w stanowym parlamencie. W listopadzie, kiedy zgłosił swoją kandydaturę na burmistrza – jako jeden z kilkunastu przedstawicieli Partii Demokratycznej – sondaże dawały mu 1 proc. poparcia. Zdecydowanym faworytem prawyborów był 67-letni Andrew Cuomo, wieloletni gubernator stanu Nowy Jork i jednocześnie syn popularnego w latach 80. gubernatora. Wprawdzie ustąpił ze stanowiska w niesławie, oskarżony o molestowanie seksualne przez 11 kobiet, ale od tamtej pory minęły już cztery lata… A w Ameryce każdy dostaje drugą szansę, szczególnie jeśli należy do elit politycznych czy biznesowych.

Polityka 28.2025 (3522) z dnia 08.07.2025; Świat; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Chcieliście Trumpa, no to mnie macie"
Reklama