Do takiego wniosku doszli uczeni z brytyjskiego University of Bath po przeanalizowaniu danych z 80. krajów świata. Wyniki ich pracy publikuje najnowszy numer czasopisma naukowego „American Journal of Economics and Sociology”.
Okazuje się, że w krajach, w których najpopularniejszą religią jest chrześcijański protestantyzm wskaźnik zatrudnienia jest średnio o 6 proc. wyższy niż w innych państwach. Również liczba pracujących kobiet jest o 11 proc. wyższa niż gdzie indziej.
Przeprowadzając analizę statystyczną, uczeni wyeliminowali takie czynniki wpływające na poziom zatrudnienia, jak przepisy prawa pracy, regulacje dotyczące prowadzenia biznesu oraz wysokość podatków. Ich zdaniem uzyskane rezultaty potwierdzają, że kult pracy promowany przez protestantyzm ma wpływ na zachowania społeczne.
Z podobną tezą na początku XX wieku wystąpił słynny niemiecki socjolog i historyk Max Weber w książce zatytułowanej „Etyka protestancka i duch kapitalizmu”. Dowodził w niej między innymi, że obecne w protestantyzmie przekonanie, iż sukces zawodowy jest znakiem Bożego błogosławieństwa i wynikający z tego kult sumiennej pracy przyczyniły się walnie do rozwoju kapitalizmu.