Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Witamy w klubie

Luksusowe kluby dla elit. Gdy w Indiach ma się wielkie pieniądze, tak można odgrodzić się od tłumu

Mukesh Ambani (na fot. z lewej, z synem Akashem) wypadł z pierwszej dziesiątki największych bogaczy świata, ale pozostaje najzamożniejszym Azjatą. Mukesh Ambani (na fot. z lewej, z synem Akashem) wypadł z pierwszej dziesiątki największych bogaczy świata, ale pozostaje najzamożniejszym Azjatą. Francis Mascarenhas/Reuters / Forum
Młodzi bogaci Indusi chętnie zapłacą, by pokazać się w ekskluzywnym otoczeniu. Wracają elitarne kluby członkowskie, tak modne w epoce kolonialnej. I na nowo definiują pojęcie luksusu.
Antilia, willa i wieżowiec w jednym, rezydencja rodu Ambanich w MumbajuRitu Manoj Jethani/Shutterstock Antilia, willa i wieżowiec w jednym, rezydencja rodu Ambanich w Mumbaju

Samo bycie kimś zamożnym to w liczącym półtora miliarda ludzi kraju za mało, by się wyróżnić. Bogaci się teraz zbyt wielu, zbyt szybko. Tendencję potwierdza nawet wskaźnik Giniego, mierzący różnice majątkowe. W tym roku wynosi w Indiach 25,5, co stawia kraj wśród tych o umiarkowanych różnicach zarobkowych. Co prawda indyjscy ekonomiści krytykują metody przyjmowane do mierzenia nierówności, a rzeczywistość potwierdza, że różnice w dostępie do zasobów i dobrobytu są nad Gangesem wciąż wyraźne, ale nikt nie ma wątpliwości, że indywidualne bogactwo rośnie – widać je gołym okiem. Pandemia trochę namieszała na listach najbogatszych, ale przed rokiem indyjskie elity wróciły na ścieżkę wzrostu; w kraju mieszka już 284 dolarowych miliarderów, więcej mają tylko USA i Chiny.

Najmłodsi w gronie ultrabogaczy nad Gangesem są – według aktualnego zestawienia globalnej firmy doradczej Hurun Research Institute, specjalizującej się w rynkach Chin i Indii – założyciele serwisu do płatności internetowych Razorpay. To dwaj 34-latkowie, którzy poznali się na studiach – Shashank Kumar i Harshil Mathur. Obaj mają znakomite technologiczne wykształcenie i solidne doświadczenie w międzynarodowych korporacjach, jak Microsoft. Dostrzegli, że Indiom brakuje serwisów umożliwiających szybkie płatności online. Był 2014 r., siedem lat później ich biznes miał inwestorów z Singapuru i był wart 7,5 mld dol. Dziś każdy z założycieli posiada już majątek wart miliard dolarów netto.

Według wyliczeń tego samego ośrodka, z listy 10 najbogatszych osób świata wypadł właśnie prawdziwy indyjski gigant – Mukesh Ambani, szef grupy Reliance Industries, dobiegający siedemdziesiątki potentat, który zręcznie pomnożył fortunę odziedziczoną po ojcu. Z majątkiem wartym 104 mld dol.

Polityka 35.2025 (3529) z dnia 26.08.2025; Świat; s. 51
Oryginalny tytuł tekstu: "Witamy w klubie"
Reklama