Polacy karzą bliźniaków
Koniec rządów Kaczyńskich oczami zagranicznych mediów
Komentatorzy spodziewają się dalszej liberalizacji polskiej gospodarki, znacznej poprawy stosunków z Unią Europejską i ostrożniejszych relacji ze Stanami Zjednoczonymi.
„Financial Times” i „New York Times” piszą, że wyniki wyborów w Polsce dają duże szanse na powstanie kompetentnego, probiznesowego rządu, o ile Donald Tusk zdoła pokonać starcia między liderami potencjalnej koalicji z PSL lub LiD-em. "FT" przewiduje także, że pozostający u władzy do 2010 roku prezydent Lech Kaczyński będzie próbował kontrować ruchy koalicji rządowej bez PiS-u w składzie. Jednak przy 158 miejscach jakie PiS zdobył w parlamencie, pozostałe trzy partie mają wspólnie wytaczającą ilość głosów, by blokować prezydenckie veto. Komentatorzy przypominają, że odchodząca ekipa nie może pochwalić się wieloma osiągnięciami w dziedzinie reformy fiskalnej, prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych oraz budowy autostrad i mieszkań.
„The Guardian” ocenia, że premier Kaczyński pomylił się katastrofalnie prąc do wcześniejszych wyborów w połowie kadencji. Pomimo że jego brat pozostaje na stanowisku prezydenta do 2010 roku, większość, którą Donald Tusk zapewnił sobie w parlamencie, łącznie z głosami LiD-u plasującego się jako trzecia partia w parlamencie, wystarczą do zablokowania prezydenckiego weta.
„FT” pozytywnie ocenia odejście z gry dwóch partii, które najbardziej zepsuły reputację Polski na scenie międzynarodowej: LPR i Samoobrony. Parlament polski w nowym składzie będzie reprezentował wystarczającą gamę opinii politycznych także bez nacjonalistycznej ksenofobii LPR i populistycznego grubiaństwa Samoobrony, pisze "FT".