Obywatele Unii Europejskiej spotkali się w Brukseli, by zaprezentować efekty projektu, który ma wzmocnić udział obywateli w podejmowaniu decyzji, podaje brukselski portal EurActive.
Czego chcą obywatele?
Francuskie i holenderskie „nie" dla projektu unijnej konstytucji i trwający kryzys zaufania do idei Unii spowodowały reakcję ze strony unijnych polityków. Komisja Europejska uruchomiła Plan D - inicjatywę wspieranie demokracji, dialogu i debaty, pisze EurActive.
Stwierdzono, że obywatele chcą "bezpośredniego udziału" w procesie decyzyjnym. Częstsze powinny być konsultacje, debaty i publiczne wysłuchania (jako formy bezpośredniego uczestnictwa w stanowieniu prawa). Komisarz ds. komunikacji Margot Wallström podpisała się pod tym wezwaniem, zachęcając do organizowania „szczytów obywatelskich" równoległych do spotkań unijnych liderów.
Obywatele europejscy mają bardzo konkretne pomysły na to, czym powinna zająć się Unia, wynika z projektu. Na przykład chcą, żeby Unia zwalczała czarny rynek, redukowała różnice w wynagrodzeniach, promowała równouprawnienie płci i łagodziła bezrobocie. Migrację uważają za „jedną z najbardziej palących spraw". Ale obywatele opowiadają się także za silniejszą pozycją UE na światowej scenie i uważają, że Unia powinna „mówić jednym głosem" w obronie „standardów społecznych, energetycznych i środowiskowych", a także promować wolny handel i rozwój.
Kim są obywatele?
Te sześć projektów (polegających na debatach, konsultacjach i badaniach ankietowych), które dostarczyły danych na temat obywatelskich życzeń Europejczyków, zostało przeprowadzonych przez kilka organizacji pozarządowych: European Movement International, King Baudouin Foundation, Notre Europe, Deutsche Gesellschaft, European House Budapest i CENASCA-CISL, podaje EurActive.