Faktura z tytułu dobra mieszkańców Iraku
Pentagon przyznaje się do marnotrawienia środków na niespotykaną skalę
Na przesłuchaniu w Kongresie przedstawiono kwity na miliardy dolarów nie zawierające żadnych specyfikacji. „Nie wiemy za co płaciliśmy", konkludują inspektorzy.
Płacimy gotówką na paletach
Na początku wojny pieniądze z przejętego irackiego majątku wypłacano gotówką w plikach lub na paletach, łącznie 1,8 miliarda dolarów. W jednym przypadku, na podstawie paragonu, który nie zawierał żadnej informacji o tym, co dostarczono, amerykańskiemu kontraktorowi IAP wypłacono ponad 11 mln dolarów. W innym przypadku wypłata ponad 320 mln USD w gotówce została zadysponowana jednym podpisem i opisana jako „Wypłata irackich pensji". W kolumnie „ilość" na fakturze widnieje liczba 1000 - prawdopodobnie ilość Irakijczyków, którym wypłacono pensje. To chyba jeden z majstersztyków enigmatycznej księgowości, którą stosowano w Iraku, pisze New York Times.
Woda za miliardy
Nowy raport, zatytułowany "Wewnętrzna Kontrola Płatności w Iraku, Kuwejcie i Egipcie", ma szczególne znaczenie, ponieważ po raz pierwszy to sam Pentagon przyznaje się do marnotrawienia środków na niespotykaną skalę. „Brak innych dokumentów niż kwity oznacza, że nie wiemy za co płaciliśmy", przyznaje zastępca inspektora generalnego Pentagonu, Mary L. Ugone.
Według raportu Pentagonu między kwietniem 2001 a czerwcem 2006 armia amerykańska dokonała 183,486 "handlowych i innych płatności" poprzez swoje bazy w Iraku, Kuwejcie i Egipcie opiewające na łączną sumę 10,7 mld USD.