Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Morze maków

Jak opium finansowało Brytyjskie Indie

Okładka książki Okładka książki
Amitav Ghosh, indyjski pisarz mieszkający w Nowym Jorku, opublikował książkę, która po raz pierwszy rzuca światło na rozmiary handlu opium w Indiach Brytyjskich.

Studiując losy pracowników najemnych, którzy emigrowali z Indii, Ghosh zauważył, że wszystkie ślady prowadzą go do opium, opowiada w wywiadzie z BBC na temat genezy swojej powieści historycznej "Sea of Poppies", która ma rozwinąć się w trylogię o historii kolonializmu na Wschodzie. Mimo, że ma stopnie naukowe w dziedzinie antropologii społecznej i historii, z początku miał nikłe pojęcie o roli jaką w Indiach Brytyjskich odegrał ten narkotyk. Nie miał pojęcia, że Indie przez wieki były największym eksporterem opium i że opium było towarem, którego sprzedaż finansowała brytyjskie rządy w Indiach aż do lat 20. XX wieku, stanowiąc od 17 do 20 proc. brytyjskich dochodów. I to nie był przypadek, że w 20 lat po tym jak handel opium stanął, Brytyjczycy zaczęli pakować się do domu.

Niewiarygodne, mówi Ghosh, że cała gospodarka opierała się na jednym towarze. Dochody ze sprzedaży opium to zresztą nie wszystko - trzeba liczyć także transport morski i wszystkie sektory pomocnicze, które powstały wokół tego handlu.

Najpierw, w roku 1780, powstał pomysł sprzedaży opium do Chin. Jego autorem był Warren Hastings, pierwszy brytyjski gubernator generalny w Indiach. Tamta sytuacja sprzed wieków zadziwiająco przypominała dzisiejszą: bilans handlowy wykazywał potężne nadwyżki na korzyść Chin, które eksportowały ogromne ilości towarów, ale nie były zainteresowane kupowaniem niczego w Europie. Hastings wymyślił, że jedynym sposobem zbilansowania handlu z Chinami jest eksport opium. W 1780 roku wysłał pierwszy transport. Miał problem z pozbyciem się nawet tej niewielkiej ilości, ale w ciągu następnych 10 lat popyt wzrósł wielokrotnie.

Reklama