Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Na cyberłowach

Internetowi złodzieje

Gangi fałszują karty płatnicze i kredytowe Gangi fałszują karty płatnicze i kredytowe
Globalnie działające gangi fałszują karty płatnicze i kredytowe. Wszystko, czego do tego potrzeba, kupują w internecie. Włącznie z tajnymi danymi.

Młoda Azjatka na wysokich obcasach wkracza przez otwarte szklane drzwi do jednego z luksusowych butików na terenie Niemiec. Jej złota karta kredytowa sunie przez czytnik. Torebka od Prady za 1487 euro. Niewiele później otwierają się przed nią następne drzwi, tym razem kolej na złoty zegarek Tag Heuer dla męża, za 2350 euro. Karta kredytowa cały czas w użyciu: błyszczące brylantowe bransoletki za cztery tysiące euro, aparat cyfrowy Lumix, pięć telefonów komórkowych.

Ta zgrabna kobieta z fryzurą na pazia i w kremowej spódnicy sprawia wrażenie osoby „z gatunku bogatych turystek", jak później opisał ją śledczy. Za pomocą sfałszowanego paszportu i 37 sfałszowanych złotych kart kredytowych w portfelu wyda tego dnia około 30 tys. euro, wieczorem wsiądzie do pociągu, by w największych niemieckich miastach, od Hamburga po Monachium, dalej robić zakupy.

Pracownia za granicą

Osoba ta uczestniczy w procederze fałszowania kart kredytowych, który zatacza coraz szersze kręgi. Nie podróżuje sama, do Hamburga na łowy przyleciała pod koniec maja wraz z kilkoma innymi kobietami. W tle towarzyszy im zawsze jakiś gangster na straży. Nadzoruje kupujące i zbiera od nich towary. W Malezji na czarnym rynku przyniosą spore zyski.

Śledczym z bawarskiej policji kryminalnej prawie co tydzień wpadają w ręce Azjatki ze sfałszowanymi kartami kredytowymi. Niemiecka federalna policja kryminalna informuje o blisko dziewięciu tysiącach takich przypadków w ubiegłym roku. Jest ich coraz więcej. Ludzie kierujący procederem są nieuchwytni, pozostają w bezpiecznych miejscach za granicą. Tam też mają pracownie, w których z dbałością o szczegóły podrabia się paszporty i karty kredytowe.

Reklama