Niepopularne myśli na temat problemów rasowych czy związanych z dyskryminacją kobiet Ameryka umie już akceptować. Schody zaczynają się, gdy ktoś chce głośno mówić o nierównościach klasowych. - Nadal wierzymy w mit, że podziały klasowe u nas nie istnieją. Że jeśli nie jesteś bogaty, to wyłącznie twoja wina - mówi Barbara Ehrenreich.
Chory do pracy
Barbara Ehrenreich, dziś 66-letnia, większość swej kariery zawodowej poświęciła obalaniu tego mitu. W bestselerze „Za grosze. Pracować i (nie) przeżyć" opisała rok swojego życia, kiedy pracując za minimalną pensję, z trudem wiązała koniec z końcem. Prominentni czytelnicy w całej Ameryce bili się w piersi, zapewniając, że nie mieli pojęcia o tym, co się dzieje w wielkich korporacjach. W swojej książce autorka zdaje relację z tego, jak firmy oszukują zatrudnianych przez siebie ludzi, zmniejszają liczbę przerw, podczas których pracownicy mogą wyjść do toalety, i zabraniają nawet rozmów podczas pracy. Gdy wynajmujesz sprzątaczkę z tak zwanej renomowanej firmy, możesz być pewien, że dowlecze się na stanowisko pracy nawet wtedy, gdy jest chora - bo tak każą jej pracodawcy.
Sukces książki wynika z tego, że opisuje ona osobiste doświadczenia Ehrenreich, która, zanim przystąpiła do jej pisania, sugerowała wydawcy, by wynajął kogoś młodszego. Jednak to właśnie ona najlepiej pasowała do opisu „niewidocznego pracownika" - zapracowanej kobiety w średnim wieku. Zatrudniając się na kolejnych śmieciowych posadach, musiała cierpieć prześladowania ze strony rozmaitych szefów, a po pracy, wykończona, szła spać do motelu, bo nie było jej stać na wynajęcie mieszkania.
Ostatnia książka Ehrenreich „This Land Is Their Land: Reports from a Divided Nation" jasno wykłada jej teorie, jest właściwie swoistym manifestem.