Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Jądrowy pasztet

Jak zneutralizować problem radioaktywnych odpadów?

Elektrownia atomowa w  Cattenom, Francja Elektrownia atomowa w Cattenom, Francja
Radioaktywne odpady z elektrowni atomowych są śmiertelnie niebezpieczne przez milion lat. Nie da się ich utylizować ani przerabiać, a koszty ich składowania idą w miliardy z kieszeni podatników.

W wyniku serii letnich awarii elektrowni atomowej w Krümmel debata na temat energetyki jądrowej rozgorzała w Niemczech na nowo. Nie chodzi w niej tylko o ryzyko, ale także o to, kto ma ponosić koszty utrzymywania radioaktywnych składowisk: koncerny energetyczne czy państwo?

Karlsruhe to piękne, spokojne miasto. O tym, że niedaleko stąd, w odległości kilku kilometrów, składowany jest pluton, którego starczyłoby do produkcji bomb atomowych, nie wie nikt. Atomowa zupa, w której jest zanurzony, emituje promieniowanie rzędu 700 bld bekereli. To jedna dwudziesta ładunku radioaktywnego, który podczas katastrofy reaktora w Czarnobylu skaził całe połacie ziemi.

Owa toksyczna breja bulgocze w Zakładach Przeróbki Odpadów (WAK) w Karlsruhe. Już dawno powinna stąd zniknąć, ale ryzykowne jest nawet jej przepompowanie. 60 tys. litrów atomowej zupy powinno zostać przetransportowane ze zbiorników ze stali szlachetnej do pieca topiącego, zeszklone w temperaturze 1200 st. C, a następnie umieszczone w zbiorniku. Tylko w ten sposób odpady zostałyby mniej więcej zabezpieczone.

Niedawno rząd landu Badenia-Wirtembergia po raz kolejny przesunął rozpoczęcie przepompowywania. WAK zostały uruchomione w 1971 i pracowały do 1991 roku. Wówczas to połowa zgromadzonych w nich odpadów wylądowała w pobliżu dolnosaksońskiego Remlingen, w Asse II - rzekomo doświadczalnym miejscu składowania najgroźniejszych, najbardziej radioaktywnych odpadów, które trzeba zabezpieczyć na milion lat.

Tanio, bo drogo

Druga połowa pozostała na przedmieściach Karlsruhe w teoretycznie zamkniętych zakładach WAK. Od ponad 20 lat ta samorozgrzewająca się breja musi być schładzana do temperatury 25 stopni i stale mieszana, inaczej grozi katastrofa.

Reklama